POSZUKIWANIA TURYSTY W TATRACH. - Ostatni ślad, jaki mamy, to zdjęcie wysłane do znajomej z Chudej Przełączki w sobotę ok. godz. 8.20. Tam się ślad urywa - informuje Krzysztof Długopolski, ratownik dyżurny TOPR.
Od poniedziałku 27 listopada ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego prowadzą poszukiwania Rafała Pięcioraka, który w sobotę 25 listopada z Kir wyruszył na Czerwone Wierchy.- Od wczoraj poszukujemy turysty, który zaginął w górach. Nie ma z nim kontaktu od soboty od rana. Ostatni ślad, jaki mamy, to zdjęcie wysłane do znajomej z Chudej Przełączki w sobotę ok. godz. 8.20. Tam się ślad urywa i nie mamy żadnej informacji więcej. To jest szlak prowadzący z Doliny Kościeliskiej na Czerwone Wierchy - informuje Krzysztof Długopolski, ratownik dyżurny TOPR.W poniedziałek ratownicy prowadzili poszukiwania z pokładu śmigłowca. Dzisiaj (28 listopada) z powodu złych warunków pogodowych ratownicy wyruszyli pieszo. W poszukiwaniach mieli wykorzystać także drony.
Niestety pogoda nie sprzyja poszukiwaniom ze względu na ograniczoną widoczność oraz padający śnieg. Warunki turystyczne są typowo zimowe. - Mamy drugi stopień zagrożenia lawinowego i tego śniegu jak obiecują meteorolodzy będzie przybywać. Jest pełna zima. Wybierając się w góry musimy wyposażyć się w raki, czekan i lawinowe ABC - apeluje do turystów ratownik TOPR Krzysztof Długopolski.
ms/