28.11.2023, 16:10 | czytano: 3686

20 ratowników bierze udział w poszukiwaniach w Tatrach

zdj. Marcin Szkodziński
POSZUKIWANIA TURYSTY W TATRACH. - Ostatni ślad, jaki mamy, to zdjęcie wysłane do znajomej z Chudej Przełączki w sobotę ok. godz. 8.20. Tam się ślad urywa - informuje Krzysztof Długopolski, ratownik dyżurny TOPR.
Od poniedziałku 27 listopada ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego prowadzą poszukiwania Rafała Pięcioraka, który w sobotę 25 listopada z Kir wyruszył na Czerwone Wierchy.
- Od wczoraj poszukujemy turysty, który zaginął w górach. Nie ma z nim kontaktu od soboty od rana. Ostatni ślad, jaki mamy, to zdjęcie wysłane do znajomej z Chudej Przełączki w sobotę ok. godz. 8.20. Tam się ślad urywa i nie mamy żadnej informacji więcej. To jest szlak prowadzący z Doliny Kościeliskiej na Czerwone Wierchy - informuje Krzysztof Długopolski, ratownik dyżurny TOPR.

W poniedziałek ratownicy prowadzili poszukiwania z pokładu śmigłowca. Dzisiaj (28 listopada) z powodu złych warunków pogodowych ratownicy wyruszyli pieszo. W poszukiwaniach mieli wykorzystać także drony.

Niestety pogoda nie sprzyja poszukiwaniom ze względu na ograniczoną widoczność oraz padający śnieg. Warunki turystyczne są typowo zimowe. - Mamy drugi stopień zagrożenia lawinowego i tego śniegu jak obiecują meteorolodzy będzie przybywać. Jest pełna zima. Wybierając się w góry musimy wyposażyć się w raki, czekan i lawinowe ABC - apeluje do turystów ratownik TOPR Krzysztof Długopolski.

ms/
Może Cię zainteresować
komentarze
chodzący samotnie28.11.2023, 17:03
Z gór można wrócić samemu, ale samemu w nie iść nie należy.
Adam28.11.2023, 16:50
Ja apeluje do turystów nie słuchajcie nikogo kto Wam zabrania iść w góry, jest demokracja i wolny wybór, róbcie co chcecie i będzie naturalna selekcja idiotów.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl