Weronika Smarduch, nowo wybrana posłanka Koalicji Obywatelskiej z naszego regionu, wybrała się z Podhala pociągiem do Warszawy na posiedzenie Sejmu. W mediach społecznościowych podzieliła się swoimi spostrzeżeniami na temat połączeń kolejowych między naszym regionem a stolicą.
"Czy jest idealnie? Jeszcze nie 🙂 Brakuje połączeń bezpośrednich. Z Warszawy na Podhale 🏔 dojedziemy tylko dwoma bezpośrednimi pociągami, a w drugą stronę trzema. Po konsultacjach rozkładów 🚏 z lokalnymi samorządami będę wnioskować do PKP Polskie Linie Kolejowe SA o zwiększenie ilości takich połączeń 📈" - napisała na Facebooku. Pod postem szybko pojawiły się komentarze:"Brawo! Wreszcie ktoś zwrócił na to uwagę" - napisała Edyta.
"Pendolino do Zakopanego" - zaproponował Tomasz.
"Super że pociągi ruszyły ale co z tego mają mieszkańcy Podhala którzy codziennie dojeżdżają do pracy na odcinku Nowy Targ - Zakopane pociągami Regio? Pociągi codziennie są opóźnione ok. 25 min. Dzisiaj taka sytuacja peron w Nowym Targu godz. 6.00 temp. -16 zamknięta poczekalnia i komunikat że pociąg opóźniony o 20 min. Przykre że ludzi którzy dojeżdżają codziennie do pracy traktuje się jak ludzi drugiej kategorii priorytetem są turyści. Nasze telefony do PKP nic nie dają odbijamy się od ściany. Jedyne wyjście jakie zostaje to dojazdy samochodem ale nie jest to dobre wyjście ani ekonomiczne ani ekologiczne" - zwróciła uwagę na inny problem Marzena.
r/