Część skrzyżowań do likwidacji, na innych pojawi się sygnalizacja świetlna. Ekrany akustyczne mają poprawić komfort osób mieszkających w bezpośrednim sąsiedztwie drogi. Trwają konsultacje z mieszkańcami gmin Biały Dunajec, Poronin i Zakopane celem wybrania najlepszej opcji przebudowy drogi drogi pod Tatry.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planuje przebudowę drogi krajowej nr 47 na odcinku od Szaflar do Zakopanego. Główne cele to poprawa bezpieczeństwa i przepustowości drogi. Spotkanie odbyły się już w Białym Dunajcu oraz w Poroninie.Przedstawiamy mieszkańcom dwa pomysły na przebudowę zakopianki pomiędzy Białym Dunajcem, a Zakopanem. To jest 12 km trasy. Chcemy na tej drodze przede wszystkim poprawić bezpieczeństwo kierowców i pieszych, zwiększyć płynność ruchu i przepustowość tej drogi. Chcemy, żeby było mniej korków. Tą drogą codziennie porusza się ponad 20 tys. samochodów. W sezonie turystycznym ten ruch jest oczywiście jeszcze większy. Chcemy w miarę możliwości poprawić warunki panujące na tej drodze - zaznacza Kacper Michna z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Prezentujemy mieszkańcom dwa warianty. Pierwszy jest minimalny, gdzie skupiamy się na przebudowie skrzyżowań i dobudowie chodników tam, gdzie jest to możliwe, aby wzdłuż drogi mieszkańcy mogli korzystać z chodnika. Drugi wariant zakłada nieco większą przebudowę i modernizację tej drogi. W tym wariancie na sporym odcinku drogi planujemy dobudowę środkowego pasa. Na tym pasie mieszkańcy mogliby skręcać w lewo do swoich posesji. To nie byłby pas do wyprzedzania, a umożliwiający lewoskręt, dzięki czemu ruch na jezdni zarówno na pasie prowadzącym do Zakopanego, jak i do Nowego Targu byłby płynniejszy - dodaje.Na odcinku zakopianki pomiędzy Białym Dunajcem, a Zakopanem są aż 32 skrzyżowania. Część z nich miałaby zostać zlikwidowana. Najwięcej, bo aż 7 w gminie Biały Dunajec. W gminie Poronin zlikwidowany miałby zostać zjazd z ul. Jana Kasprowicza na zakopiankę w okolicy dzielnicy Misiagai. Z tym pomysłem nie zgadzają się mieszkańcy przybyli na spotkanie w Gminnym Ośrodku Kultury w Poroninie. Obawiają się także ustawienia w tym miejscu sygnalizacji świetlnej ułatwiającej wyjazd z ul. Za torem. Zdaniem mieszkańców sygnalizacja świetlna w tym miejscu może doprowadzić do sytuacji jaka jest w Klikuszowej.
Obawiam się wprowadzenie sygnalizacji świetlnej na newralgicznym skrzyżowaniu w Poroninie, czyli w miejscu przejazdu przez czarny punkt. Pozostałe rozwiązanie są dobre jak ten trzeci pas umożliwiający swobodny zjazd do posesji, czy skręcenie w boczną drogę. Jeżeli powstanie trzeci pas, to upłynni przejazd. W Szaflarach to dało płynny ruch - mówi Robert Chowaniec, dyrektor Miejskiego Zakładu Komunikacji w Nowym Targu, który wcześniej pracował w Wydziale Drogownictwa i Transportu w Zakopanem. - Wiem, że jest coś takiego jak inteligentne sterowanie ruchem. Gdzie jest większe natężenie ruchu, to jest dłużej zielone, ale zastanowiłbym się nad tym rozwiązaniem. Mam nadzieję, że będą brane wszystkie za i przeciw - dodaje.
Dobudowanie trzeciego pasa jezdni na odcinkach, gdzie tory kolei są blisko jezdni wymaga wykupienia od okolicznych mieszkańców działek. Droga weszłaby nawet 6,5 m w prywatne tereny.
Warianty, które są omawiane na spotkaniach z mieszkańcami, to dopiero wstępne projekty, na które w miarę możliwości mają być nakładane poprawki sugerowane przez mieszkańców oraz przedstawicieli samorządów. Po konsultacjach ma powstać koncepcja rozbudowy drogi, a dopiero następnie projekt budowy.
ms/