ZAKOPANE. Drewniany szałas przy deptaku na Gubałówce został całkowicie zniszczony. W wyniku wybuchu gazu lekko ranna została jedna osoba.
Służby ratunkowe zostały zaalarmowane o wybuchu gazu w jednej z wypożyczalni narciarskich przy deptaku na Gubałówce. Na miejsce udały się zastępy Państwowej Straży Pożarnej z Zakopanego oraz Ochotniczych Straży Pożarnych z okolicznych remiz. Strażacy zabezpieczyli teren i wynieśli dwie butle z gazem ze zniszczonego budynku.W budynku wypożyczalni narciarskiej doszło do wybuchu zgromadzonego gazu propan-butan. W wyniku zdarzenia uległ zniszczeniu praktycznie cały budynek drewniany. - Jedną osobę mamy poszkodowaną z lekkimi obrażeniami. Jest opatrywana i zostanie przewieziona do szpitala w celu bardziej szczegółowych badań - mówił dowodzący działaniami mł. bryg. Rafał Bańka, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Zakopanem. -Patrząc na skalę zniszczeń poszkodowany może mówić o wielkim szczęściu.Na miejscu eksplozji pracują policyjni technicy ustalający przyczyny eksplozji. Powodem był najprawdopodobniej nieszczelna instalacja grzewcza. - Wewnątrz były dwie butle i nagrzewnica. W wyniku najprawdopodobniej nieszczelności tego układu doszło do ulatniania się gazu i później do wybuchu - zaznacza mł. bryg. Rafał Bańka.
- Na miejscu zdarzenia trwają obecnie oględziny, które mają za zadanie ustalenie wszelkich okoliczności i przyczyn tego zdarzenia. Zabezpieczono do dalszych badań butle z gazem oraz zapis monitoringu z pobliskich kamer. Kluczowym dla sprawy zapewne będzie przesłuchanie poszkodowanego w tym zdarzeniu mężczyzny – mieszkańca powiatu tatrzańskiego, który jak wiemy przy pomocy przypadkowego przechodnia wydostał się spod drewnianych elementów zawalonego budynku - dodaje asp.szt. Roman Wieczorek z zakopiańskiej policji.
Przejście deptakiem obok miejsca wybuchu było niemożliwe przez kilka godzin.
ms/