15.02.2024, 16:31 | czytano: 5263

Zalana posesja. Powiat odpowiada na zarzuty

Fot. Czytelnik
Mieszkańcowi Ochotnicy Górnej, podczas ostatnich ulew, spływająca z góry polami woda zalała posesję. - To wszystko z powodu remontu drogi powiatowej - mówi. Poskarżył się w Urzędzie Gminy Ochotnica Dolna, potem w Powiatowym Zarządzie Dróg w Nowy Targu, a w końcu napisał do Podhale24.pl.
Przy osiedlu Sikory, gdzie mieszka, na odcinku ok. 400metrów trwa budowa chodnika i ścieżki rowerowej przy drodze powiatowej. - Końcem roku 2023 zostały rozpoczęte prace związane z budową chodnika. Budowę rozpoczęto od wybudowania muru żelbetonowego kosztem rowu melioracyjnego. Nowo powstały rów przy murze nie jest w stanie odprowadzić wód opadowych oraz wód spływających z gór. W konsekwencji wody zamiast być odprowadzane rozlewają się na podwórku i niszczą moją nieruchomość - relacjonuje.
Jak dodaje, wójt Tadeusz Królczyk odsyła go do Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Targu, natomiast PZD odbija piłeczkę, że to gmina projektowała chodnik, a oni tylko to wykonują. - Nie ma odpowiedzialnych osób. Inwestycja miała służyć mieszkańcom, a nie ich zalewać i szpecić krajobraz - uważa.

O komentarz do sprawy zwróciliśmy się do Kazimierza Bielaka, zastępcy dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Targu. Przyznaje on, że taka sytuacja miała miejsce i nie powinna się zdarzyć.

- Sytuacja ta wydarzyła się w trakcie trwającej tu budowy. PZD realizuje tu, według projektu przekazanego nam przez gminę, budowę ścieżki rowerowej, muru oporowego i chodnika. Do zalania doszło w wyniku tego, że wykonawca, który wykonał kanalizację deszczową, przerywając prace nie otworzył studzienek, by mogły przyjmować wodę. Dlatego w czasie deszczu woda spływająca z góry, która do tej pory spływała rowem melioracyjnym do potoku, teraz nie miała gdzie spływać. Wykonawca został poinformowany o całej sytuacji i po naszej interwencji otworzył studzienki. Teraz taka sytuacja nie powinna się już powtórzyć - podkreśla wicedyrektor Bielak.

r/
Może Cię zainteresować
komentarze
Pracownik16.02.2024, 18:47
ludzie nie dajcie się oszukać. Projektując inwestycję i nawsadzać do niej żelbetonowe mury oporowe można wyciągnąć z projektu architektonicznego bardzo dużą kasę a jak robią to znajomi władzy to niech każdy wyciągnie sam wniosek. Co dalej dzieje się z ta kasą...
Przykład: Plan przestrzennego zagospodarowania który leży a kasę zgarnął sąsiad Królczyka. Ludzie nie mogą się budować i plan budowy swojego domu muszą odłożyć na przyszłość.. Wójt Królczyk ma na to sposób zrobi jeszcze jeden albo dwa festyny da michę, ktoś pośpiewa, potańczy i będzie pięknie.
Liczy się impreza, komiks i znajomy projektant. Ludziom da michę na ich koszt i będzie spokój.
Trzymam kciuki za mieszkańców osiedla Sikory
Absurd16.02.2024, 14:34
Widzę ze wojt Krolczyk próbuje się wybielić ale nic z tego to wojt przygotował projekt i dał do realizacji PZD krolczyk pojęcia nie ma o jakichkolwiek robotach poza festiwalami woloskimi i zydowskimi
Szkoda ze marnuje tyle kasy i wyrzuca w bloto. Swiat nie widział takiej inwestycji
Ale jak nadzór prowadzi pani łojas no to na miły Bóg czego mozemy się spofziewac
Czyli ta cala inwestycja od jurkowskiego potoku po cygany to jeden wielki obraz naszej wladzy gminnej łojaski i radnego Faltyna - żenada i wstyd masakra
Moze do wyborow jako wytrzymamy z nimi a po to do domuniech sie zajmą czym innym
Krezus drogowy16.02.2024, 11:52
Powiatowy Zarząd Dróg niech nie umywa rąk, bo projektowanie odbywało się pod ich dyktando, bo to droga powiatowa. Nie po raz pierwszy i nie tylko w tej gminie, likwiduje się rowy przydrożne na poczet chodnika, tylko nikt nie daje odpowiedzi na pytanie, gdzie podzieją się wody powierzchniowe i gruntowe, wcześniej przejmowane przez rów. A najbardziej dziwi mnie fakt, że opiniujące projekty Wody Polskie, nie widzą problemu chociaż to one powinny zadać pytanie, co się stanie z wodami po zlikwidowaniu rowu. Nie widzą zakłócenia stosunków wodnych? Co do prowadzenia robót i ich jakości, to jedna wielka partyzantka, także w zakresie bezpieczeństwa ruchu i oznakowania, ale to inwestor czyli Powiatowy Zarząd Dróg powinien sprawę ogarniać. Gdzie urzędnicy PZD odpowiedzialni za tę robotę, gdzie kierownik budowy i nade wszystko gdzie inspektor nadzoru...
przepłacona inwestycja16.02.2024, 09:58
Kto projektował tę przebudowę drogi powiatowej? Ludzie po co tam takie mury oporowe z barierkami przed samymi ogrodzeniami i w miejscach gdzie wystarczyło zrobić skarpę z nasypu? Kto widział projektować chodnik od strony potoku z kosztownymi zabezpieczeniami, kiedy po przeciwnej stronie jezdni mamy pusty pas zieleni, gdzie można było zrobić chodnik. Brak jakiegokolwiek sensu i logiki.
Szczyt absurdu15.02.2024, 23:34
To co widać powinno by? wystarczające dla kazdego wyborcy aby powiedzie? Kr?lczykowi - żegnaj. żegnaj na zawsze
Dziękujemy temu Tadku15.02.2024, 21:29
Królczyk ścieżki rowerowe poprojektował. Ciekawe po co. Pewnie po to by wejść ludziom w podwórka. Typowa dla niego megalomania
Zorro15.02.2024, 19:04
Typowa Polska Spychologia widać, jakich mamy urzędasów żenada .
stan15.02.2024, 18:55
Nie ma się z czego śmiać, czy ktoś z was widział co się tam wyprawia? Powstają niepotrzebne mury miedzy chodnikiem a ogrodzeniem działek i jest to świadome i złośliwe działanie Królczyka.
Szwajcar15.02.2024, 18:47
Ochotnica stan umysłu
Edmund1215.02.2024, 18:39
Roboty są w trakcie wiec niestety mogą występować trudności. Za to po ukończonej inwestycji będzie pięknie ;).
W wojsku donosiłem15.02.2024, 18:21
Ogrom zniszczeń przeraża ;)
Asd15.02.2024, 18:20
A co to żelbeton?
ha, ha, ha15.02.2024, 17:57
No to się Tadek popisał przed wyborami
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl