13.03.2024, 17:12 | czytano: 2715

Zakopane tonie w wyborczych plakatach. " Ludzie sami zgłaszaj się do mnie, że mają miejsce pod baner" (zdjęcia)

fot. Marcin Szkodziński
W mieście pod Tatrami nie ma już ulicy, przy której nie byłoby plakatu kandydata na burmistrza Zakopanego lub radnego miejskiego albo powiatowego. Mieszkańcy mówią, że takiej ilości wyborczych plakatów w Zakopanem nie pamiętają w poprzednich wyborach.
Wielkopowierzchniowe reklamy, bilbordy, plakaty, a nawet przyczepy i samochody oklejone wyborczymi hasłami. W Zakopanem nie ma ulicy, przy której nie byłoby choćby jednego wyborczego plakatu. Główne ciągi drogowe są szczególnie oblegane przez wyborcze reklamy.
Kandydaci na burmistrza Zakopanego, bo w mieście głównie widać ich wizerunki wykorzystują powierzchnie reklamowe pod wynajem, płoty, fasady budynków, a nawet stawiają tymczasowe konstrukcje pod banery. W niektórych miejscach ustawione są przyczepki, na których zamontowano banery.

Jako pierwszy z reklamami w Zakopanem pojawił się Łukasz Filipowicz - Ludzie sami zgłaszaj się do mnie, że mają miejsce pod baner. Proszą, żeby im tylko przekazać i sami go montują - mówi były zakopiański radny i kandydat na burmistrza. - Chcą w ten sposób pokazać swoje poparcie. Chcą pokazać, że czekają na zmiany w mieście - dodaje.

W ślad za Łukaszem Filipowiczem poszła pozostała dwójka kandydatów na burmistrza. Musieli oni również pokazać się w przestrzeni publicznej, aby przekazu nie zdominował tylko jeden kandydat.

Mariusz Koperski postawił na duże powierzchnie. Banery przy rondzie Solidarności u zbiegu ulic Nowotarskiej i Al. 3-Maja oraz przy Wielkiej Krokwi, to jedne z największych powierzchni reklamowych w mieście. - Zrobię wszystko, aby po wyborach plakaty jak najszybciej zniknęły z ulic - zapewniał nas w rozmowie kandydat na burmistrza Zakopanego.
Agnieszka Nowak-Gąsienica w trakcie spotkania z wyborcami na Karpielówce wspominała, że wieszanie banerów w Zakopanem gryzie się z jej sumieniem. Zdaniem kandydatki na burmistrza Zakopane nie zasługuje na to, by być tak bardzo oplakatowanym. Kampania wyborcza rządzi się jednak swoimi prawami i plakaty jedynej kobiety ubiegającej się o fotel burmistrza - również pojawiły się na terenie miasta.

e/r
Może Cię zainteresować
komentarze
Mieszkaniec14.03.2024, 16:50
Komitety mają limity wydatków. Są to 1344,16 x liczba mandatów na radnego plus limit na kandydata na burmistrza/ wójta 0,6 zł za 1 mieszkańca. Wszystkie wydatki musza być opłacone przez konto komitetu. NIe wolno przyjmować darowizn typu. miejsce na bilbord. Każda ulotka i plakat i materiał wyborczy musi mieć oznaczenie, że został "sfinansowano ze środków KW......". Do mnie dotarły ulotki kandydatki do Powiatu bez oznaczeń. Kandydaci sami nie mogą sobie finansować żadnych materiałów samodzielnie. Sami oceńcie, czy te banery mogą być legalnie- opłacone zgodnie z prawem. Zależy od wielkości, miejsca i ich liczby. Nie głosujcie na ludzi, co do których macie wątpliwości, że łamią prawo.
pyzdra13.03.2024, 20:08
Nie mogę w to uwierzyć, że ludzie za własne pieniądze chcą mi ulepszać życie i będą robić wszystko żeby żyło mi się lepiej, bezpieczniej i dostatniej. Dziękuję. Wszystkich bym Was wybrał, ale się nie da.
Donald113.03.2024, 19:58
A co się dzieje po wioskach, szkoda gadać. Plakaty powinny mieć powierzchnie co najwyżej 1 m^2. A teraz mają nawet 25 m^2. Codziennie jeżdżę do pracy i na wymioty mnie zbiera jak widzę na takim wielkim plakacie starego wytlenionego postpzprowskiego czopa. Zróbcie coś z tym
Czesiek Mesiek13.03.2024, 19:45
Im większy plakat tym mniejszy móżdżek. Obecnie jest duży problem ze szpecącymi plakatami powinni tego zabronić.
Osiol13.03.2024, 18:42
I żadnego idealisty który obieca że za niższą wypłatę też to miasto ogarnie, a taki tańszy.....
Qrrr13.03.2024, 18:12
Idą za przykładem Pana Posła niestety, ale czy to jest zgodne z prawem ? Przecież są wyborcze limity finansowe i sałabo jak Ci którzy mają rządzić zgodnie z prawem i dbać o to żeby mieszkańcy przestrzegali prawa sami na starcie zachowują się wątpliwie !
ilo13.03.2024, 17:20
teraz reklamy nie przeszkadzają?
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl