Dziś kończy się trzymiesięczna przerwa zimowa na budowach dróg krajowych. Wykonawcy nie zawiesili całkowicie prac i realizowali je na tyle, na ile pozwalała na to pogoda. Ze względu na ostrzejszy klimat do końca marca trwa przerwa na budowie górskiego odcinka nowej zakopianki z Rdzawki do Nowego Targu.
- Budowa ponad 16 km nowej zakopianki jest realizowana w górskim terenie. W najwyższym miejscu, w okolicy węzła Obidowa, inwestycja biegnie na wysokości 800 m n.p.m. Te specyficzne warunki terenowe wiążą się też z trudnymi warunkami klimatycznymi – zima w Gorcach przychodzi wcześniej i trwa dłużej niż na nizinach. Dlatego też przerwa kontraktowa na tej budowie trwa cztery miesiące, od początku grudnia do końca marca - przypomina Kacper Michna. - Tej zimy na terenie budowy prowadziliśmy prace ziemne w zakresie przygotowania drenażu w pasie między jezdniami i rowów odwadniających. Wzmacnialiśmy stożki przy wiaduktach, betonowaliśmy płytę wiaduktu, montowaliśmy bariery energochłonne na wiaduktach i oświetlenie na estakadzie w Lasku - wymienia rzecznik GDDKiA.Budowa jest zaawansowana w 88 proc. Według planów zakończona ma być w październiku.
W Nowym Targu, na węźle obok Castoramy zostało do wykonania kilka nasypów i pomalowanie linii na jezdni. Podłączone są już latarnie i w większości już jest położona warstwa ścieralna. Z kolei węźle koło dawnego kombinatu - trwają ostatnie prace ziemne i pierwsze prace wykończeniowe - montowane są barierki i latarnie. Warstwa ścieralna już jest wszędzie.
W Klikuszowej, gdzie powstaje największy węzeł pracy jest znacznie więcej. Część z wiaduktów wyrasta dosłownie w powietrzu - wciąż trwa nadlewanie betonowych łączników, usypywanie zjazdów i dowożona jest ziemia oraz kruszywo. Jednak poza samymi wjazdami na estakady - warstwa ścieralna jest wylana na większości węzła.
GDDKiA, kk, s/