17.03.2024, 10:54 | czytano: 6037

Jan Gil: "Biała odwaga" zrobiona zgodnie z zasadą "politycznej poprawności"

zdj. ilustracyjne/ Podhale24
"Zdumiało mnie oświadczenie Koła Związku Podhalan z Poronina jednoznacznie potępiające ten film, jako oskarżycielski i nieprawdziwy obraz rzeczywistości Podhala tamtych lat" - pisze Jan Gil, nauczyciel, polonista, filmoznawca. Jest to reakcja na opinię Związku Podhalan o filmie "Biała odwaga".
W swojej recenzji filmu M. Koszałki z 6 marca napisałem, iż nie zawiera skarżeń społeczności Podhala z czasów okupacji hitlerowskiej o zbiorową współpracę z Niemcami. I rzeczywiście nie zawiera, ponieważ w żadnej scenie, ani w dialogach nie znajdziemy jednoznacznych kwantyfikatorów zdrady (rozciągania oskarżeń na wszystkich). Powtarzam - film ten został zrobiony zgodnie z zasadą "political correct".
Zasada ta - przestrzegana w tzw. kulturze masowej (szczególnie widoczne to jest w filmach amerykańskich) sprowadza się do tego, by przekaz medialny nie zawierał treści podsycających napięcia na tle narodowościowym, etnicznym, czy rasowym. Dlatego też twórcy "Białej odwagi" świadomie kreują tak bohaterów filmu, by te oskarżenia nie były tak jednoznaczne. Główny bohater, młody góral - przeżywa na swój sposób zdradę, ma rozterki, a na koniec porywa się nawet na akt odwagi, strzelając do do oficera gestapo, by zapobiec egzekucji niewinnych ludzi. Postać symbolu zdrady - Wacław Krzeptowski - została celowo pominięta w filmie, by oskarżenia te znowuż nie wybrzmiały tak jednoznacznie.

Film M. Koszałki rzetelnie pod względem historycznym opowiada o czasach drugiej wojny światowej na Podhala - nie oczernia naszej lokalnej społeczności, a nawet wręcz do przesady zachwyca się naszym regionem, kulturą, zwłaszcza folklorem.

Piszę o filmie "Biała odwaga " raz jeszcze dlatego, że zdumiało mnie oświadczenie Koła Związku Podhalan z Poronina jednoznacznie potępiające ten film, jako oskarżycielski i nieprawdziwy obraz rzeczywistości Podhala tamtych lat. Z oświadczenia tego wynika, iż jego sygnatariusze po prostu tego filmu świadome nie obejrzeli. Nie warto więc z taką wypowiedzią polemizować. Zaś zamierzona ironia wobec reżysera ("profesor dr habilitowany M. Koszałka") świadczy tylko o kulturze autorów tego oświadczenia.

Jan Gil
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Osiol 14:25, 17 marca 2024 a myślący, kiedy pisze 21.03.2024, 22:44
siemyśli
Waclaw18.03.2024, 14:42
Ani slowa o Konfederacji ? Nawet wzmianki ?
I tyle kasy wydano na cos takiego ?
16 mln zlociszy, z czego czesc ze srodkow ministra kultury.
Ciesz sie podatniku, pracujesz na takie badziewia.
Yayco18.03.2024, 10:38
Kolejna szmira wpuszczona jak wiele innych przed wyborami samorządowymi!
Może Panowie którzy tak chętnie przypinają hakenkreuz (nie mylić z krzyżykiem niespodzianym) do góralskiej bluzki i portek góralskich będą bohaterami w prawdzie o Salomonie Morelu i innych funkcjonariuszach KGB, UB, SB czy ich TW (tych uznanych za pokrzywdzonych też) może nakręcą film o "góralskich kułakach" torturowanych i męczonych w obozach pracy PRL, może opiszą górali którzy byli robotnikami przymusowymi w trzeciej rzeszy ale tu bohaterów prawdy nie ma bo być może trzeba by opisać swoich przodków jako zdrajców komunistycznych i zabójców Wolnej Polski ! SBeckie gazetki i gazety będą nakręcać tą nienawiść co zresztą robią od wielu lat aby oddalić winy żyjących jeszcze oprawców na tych którzy obronić się nie mogą, a cała reszta drży i woli milczeć !
Eksperci18.03.2024, 10:16
Widzę, że Jan Gil zrobił pozytywną opinię gniota szkodliwego dla Polski, szkalującego Górali i teraz jak się z tego wytłumaczyć?
Tynki i cegły18.03.2024, 07:53
Kto bez winy niech pierwszy kamieniem rzuci ! No i tak usypano kopce Kościuszki ;-)
gast18.03.2024, 00:46
"Film M.Koszalki rzetelnie pod wzgledem historycznym opowiada o czasach drugiej wojny swiatowej" powiada pan J.Gil.
To jakies kpiny czy zarty nie na miejscu ?
Nie bede z panem dlugo polemizowal i wystawial calej dlugiej listy uchybien, pominiec i celowych przemilczen.
Miedzy profanacja strojow ludowych a swiadomym i calkowitym przemilczeniem krwawej historii Konfederacji Tatrzanskiej jest cala lista faktow historycznych o ktorych ten film nawet pojecia nie ma. Pana konstatacja o rzekomej historycznej rzetelnosci tego filmu jest kompletna blaga.Do tej panskiej narracji o politycznej poprawnosci nawet nie warto sie odniesc. To tylko proba otwarcia furtki przed glebsza analiza tej historycznej mierzwy jaka ten film kinomanom oferuje.
Jedno jest tutaj za to az nadto widoczne. Mamy tu do czynienia z obrazem swiadomosci historycznej 44-letniego wyksztalconego mezczyzny,ktory w calosci rysuje sie po wyjsciu z kina. Ta osoba jest rezyser.
Oceniac kazdy moze sam.
mocna recenzja ZP17.03.2024, 22:52
Jan Gil pisze, że świadomie członkowie Związku Podhalan nie obejrzeli filmu. Mnie się wydaje, że szczegółowo go obejrzeli. Jest problem, bo nie idą z nurtem, dlatego Pan Gil nie mając argumentów próbuje manipulować opinią publiczną, żeby podważyć kompetencje autorów bardzo obiektywnego i wyważonego stanowiska dot. filmu szkalującego górali. Może, warto Panie Gil zapoznać się z opinią IPN i innych reżyserów i krytyków.
Niejasny17.03.2024, 22:23
Związek Podhalan jest potrzebny chyba tylko tym którzy są członkami (związku)
sawuarek i wiwarek17.03.2024, 21:59
A może byśmy się tak w końcu wreszcie na Podhalu zdobyli na jakiś film o tematyce z czasów okupacji, który nie snuje tych wiecznych aluzji politycznych, nie zajmuje a posteriori stanowiska moralnej wyższości, gdzie reżyser nie każe bohaterowi strzelać do gestapowca, itd. Już i tak cała nasza polska kultura i całe nasze myślenie narodowe są i bez tego bardzo mocno zabarwione historycznie, podobnie jak jest zresztą i u większości współczesnych Słowian. Niby postać symbolu zdrady została celowo pominięta, ok, ale obawiam się że chyba tylko po to żeby jej nieobecność tym mocniej rzucała się bardzo historycznie przecież myślącym dzisiaj Polakom w oczy. Czy naprawdę nie da rady bez tych wiecznie jątrzących kontekstów? On był np. palaczem czy konserwatorem w jednym z wielu z zajmowanych przez okupantów pensjonacie, a ona z pobliskiej wioski dochodziła do miasta żeby od świtu pracować jako pomoc kuchenna w pensjonacie naprzeciwko, ale widzieli mnóstwo draństwa dookoła, więc gdy tylko mieli jakąkolwiek wolną od pracy chwilę, a pogoda na to pozwalała, potajemnie umawiali się gdzieś w na łące, skąd podejmowali wspólne eskapady w góry, aby w ten sposób odreagować traumę okupacji i uczyli wspólnie pokonać ciężkie przeżycia, dzieląc się nimi z rówieśnikiem płci przeciwnej, w objęciach kochającej osoby, a do tego piękne krajobrazy, miłość, adrenalina wspinaczki, snucie wspólnych marzeń o góralskiej ślebodzie, itp. - oto pierwszy z brzegu pomyśl na całkiem sensowny scenariusz, a nie że non stop taplamy się w politycznej poprawności, zdradzie i kto winien temu a tamtemu, co było patriotyczne a co nie, kto kolaborował a kto nie. Dość!
cosik o tym cytołek17.03.2024, 21:04
Oczywiście film wypacza prawdę historyczną. Volkslistę podpisało około 10% górali. Nie liczę okolic Szczawnicy bo tam dużo było Łemków. Z tego co potwierdzają badania historyków w innych regionach Polski było 10% kolaborantów więc Podhale nie różni się pod tym względem. Głównym powodem podpisania volkslisty była przede wszystkim straszna bieda jaka panowała na Podhalu a kontyngenty dla małożyznej ziemi podhalańskiej były straszliwe. Oprócz zwierzyny i płodów rolnych nawet pierze i końskie włosie trzeba było oddawać. W filmie tego nie pokazano. Mały epizod z kurierm tatrzańskim i jedno zdanie, że jednak zwerbowano garstkę górali powoduje co najwyżej odczucie, że górale byli pół na pół za Niemcami. A już całkowitym przegięciem był obraz górali w strojach wermachtu na Podhalu. Z tego co wiem zwerbowano (zmuszono) do wyjazdu do obozu szkoleniowego 300 młodych górali. W obozie szkoleniowym dochodziło do licznych utarczek głównie z Ukraińcami. Prawie wszyscy uciekli. Prawdopodobnie 4 lub 5 przywdziało mundur niemiecki ale nigdy nie walczyli na froncie. Obsługiwali zaopatrzenie itp. Można było coś więcej pokazać o partyzantce, wspomnieć o Konfederacji Tatrzańskiej, katowni Palace a nawet o tym, że dzięki wstawiennictwu zdrajcy Krzeptowskiego uwolniono kilkuset górali z Oświęcimia (no na pewno z miłości do Niemców oni się tam nie znaleźli).
Rudowłosa viola17.03.2024, 20:20
A może ktoś napisze o rozbrojeniu Polaków w Tylmanowej kiedy próbowali zatrzymać poruszającą się wzdłuż Dunajca Niemiecką kolumnę pancerną? Opowiedzcie jak Słowacy zaszli od tyłu żołnierzy polskich na tamtejszych wzgórzach ? Wtedy spisz należał do polski czy Słowacji?
Mówię jak jest17.03.2024, 18:52
Film FABULARNY "Biała Odwaga" fałszuje prawdę historyczną z kilku powodów, ale jeden jest zupełnie oczywisty i ma kapitalne znaczenie. Otóż reżyser pomija -celowo, lub przez swoje braki w wykształceniu - rolę Konfederacji Tatrzańskiej z Augustynem Suskim na czele.Otóż przypominam wszem i wobec, że zdrada goralenvolku została zniweczona przez polskich górali=patriotów skupionych w Konfederacji Tatrzańskiej. Film ani jednym epizodem nie nawiązuje do szlachetnej postaci Augustyna Suskiego, Jadwigi Apostoł i innych postaci z KT. Pomija tą arcyważną sprawę,. I tutaj wspomnieć trzeba o wstydliwej przeszłości Związku Podhalan, który Suskiego i Konfederacji się wstydził... Nie mówię oczywiście o oddziale ZP w Szaflarach, ale o Zarządzie Głównym ZP, który pomijał prawie całkowicie tą szlachetną organizację. Skażenie komunizmem, karierowiczostwo,latami nie pozwalało takim ludziom jak Andrzej Gąsienica Makowski, czy Franek Księdzularz -albo nowy narybek łaknących kariery, maskotka zmieniająca barwy polityczne jak kameleon Robert Chowaniec - uczcić i docenić Konfederację Tatrzańską. Dlaczego? Pewnie ze wstydu, bo Konfederacja Tatrzańska jest dla nich wyrzutem sumienia.Popieram oświadczenie Bronka Chowańca "Lejczyka" z ZP w Poroninie. Więcej takich odważnych, wykształcnych ludzi, a związek się odmieni i wróci do swoich korzeni.
adam17.03.2024, 18:02
Smutny ten film...mino wszystko!
niepoprawny17.03.2024, 16:58
Janie,jako kolega od wielu wielu lat, powiem Ci szczerze nie idź tą drogą ...
Wektor17.03.2024, 16:50
Nareszcie obiektywna opinia na temat tego filmu, chciałem napisać coś podobnego, ale pomyślałem, jak to?,
już nie ma nikogo na Podhalu, kto by zrecenzował ten film zgodnie z powiedzeniem "prawda was wyzwoli",
oczywiście ten film mógłby być bardziej "ortodoksyjny" (pokazany na ostro). Zgadzam się z opinią, że reżyser
podszedł do tematu ROZWAŻNIE, "nie oczernia naszej lokalnej społeczności, a nawet wręcz do przesady zachwyca
się naszym regionem, kulturą, zwłaszcza folklorem.", dla niektórych to za mało, dla drugich za dużo, osobiście
doskonale rozumiem tych, dla których za mało. Mamy film, który zwraca nam uwagę, czego nie wolno nam robić,
i jakie postawy gloryfikować, a jakie napiętnować. W każdej epoce mamy takie postawy, nawet teraz, ale zawsze
należy, zachować się jak trzeba.

Również polecam książkę Wojciecha Szatkowskiego Goralenvolk, jako dopełnienie tego tematu i później zabierać
głos na ten temat. W sprawie formacji SS, gdzie służyli Polacy. Nie było takiej formacji na Podhalu, była próba
sformowania takiej formacji, ale z braku "zainteresowania" porzucono ten temat, chociaż jak to bywa w życiu,
parę osób się zgłosiło.

PS.
Nie wiedziałem, że już wcześniej była recenzja Pana Gila na temat omawianego filmu, oczywiście nadrobiłem
tę nieuwagę, w każdy razie dziękuje Panowi Janowi za tę recenzję i proszę częściej zabierać głos w sprawach
historycznych Podhala.
dopiero będziemy zdumieni17.03.2024, 14:58
W Kanadzie partia rządząca zamierza wprowadzić sankcję "aresztu domowego" za niepoprawne poglądy polityczne.
Dalej przytakujcie kretyństwu, otwartości swoich kieszeni i nowomowie.
Baca17.03.2024, 14:52
Ciekawe co by zrobiła większość komentujących,
W czasach komuny ile było zdrajców na czele z Bolkiem,a nie było wojny.
Dobrze się komentuje jak się ciepło w domu siedzi.
Osiol17.03.2024, 14:25
Ci z podwójnym obywatelstwem lub ukrywający,, korzenie genetyczne''dają na to kasę a ciemnota dyskutuje
Niemcy jako okupanci są winni wepchali ludzi w takie wybory cześć się złamała .
Zgodnie z talmudem żyd będący,, kapo w obozie''sadzony w izraelu jest niewinny... (gdyż obawiał się o swoje życie) a los tysiąca gojów jest niewart życia jednego Żyda i tam wszystkich zgodnie z talmudem uniewinniono...
A my postawy moralne w okupowanym kraju w Zakopanem z willa palace oceniamy czy postepowali ,, godnie'' inne nacje z urzędu(talmudu) są niewinne a nam blizny za nasze podatki będą niektórzy rozdrapywac
Skinheads 6917.03.2024, 13:52
Do pisowcow ze związku podhalan polecam genialna ksiazke Wojciecha Szatkowskiego Goralenvolk./.../

Naruszenie regulaminu. Moderator.
Wow17.03.2024, 13:42
W końcu ktoś rozsądny, wyważony w ocenie
C, d, e17.03.2024, 13:27
Nie zgadzam się w 100%
Abc17.03.2024, 13:18
Zgadzam się w 100% z p. Gilem.
tylko pytam?17.03.2024, 12:52
Biała odwaga" zrobiona zgodnie z zasadą "politycznej poprawności co to znaczy?, że Polaków można oczerniać za postawę w czasie okupacji , a np, Ludzi którzy likwidowali getto w Warszawie i robili łapanki na swoich rodaków już nie.( niech się znajdzie odważny reżyser i poruszy ten temat )
Film M. Koszałki rzetelnie pod względem historycznym opowiada o czasach drugiej wojny światowej -moim zdaniem to Kolejny gniot mający za cel poniżyć Polaków za postawę w czasie wojny. Sam plakat reklamujący film to oszustwo. Nie było formacji SS gdzie służyli Polacy
PL17.03.2024, 12:35
Na filmie nie byłem i pewnie nie będę, historię Goralenvolk znam z opowiadań babci.
Ten film sprawił, że cała Polska udaje teraz specjalistów od umoralniania górali i spokojnie może wrzucać wszystkich górali do worka zdrajców ojczyzny i kolaborantów.
Mój dziadek zamordowany przez Niemców na Palace w grobie się obraca z tej waszej poprawności, że można jego wnuków wyzywać od kolaborantów.
Prawda17.03.2024, 12:14
Brawo
Waclaw17.03.2024, 12:11
Czy pan Gil znalazl w tym filmie jakis watek, nawet poboczny, postac, nawet epizodyczna czy cos w warstwie dialogowej filmu, co nawiazalo, chociaz szczatkowo, do Konfederacji Tatrzanskiej ?
Pytam, gdyz jeszcze filmu nie widzialem.
Podatnik17.03.2024, 12:07
Goralenvolk to nic w porównaniu z wynikiem wyborów i odmową udziału w referendum. O tym będą filmy i książki ale już chyba nie w polskim języku niestety.
Kinomaniaczka17.03.2024, 11:44
Dziękuję Panie Profesorze, dokładnie tak pomyślałam, ale ująć to słowami nie każdy potrafi ;).
Remember17.03.2024, 11:39
Są dokumenty, żyją osoby, które mówią jak było. Wstydliwa karta dla podhalańskiej góralszczyzny. Honor w jakiś sposób ratowali Kurierzy Tatrzańscy. Natomiast kilkadziesiąt kilometrów od Zakopanego mieszkańcy i wojsko polskie razem walczyli z niemcami i ani myśleli o kolaboracji. A znowuż na polskim Spiszu i Orawie, które zajęli słowacy, mieszkańcy nie wiedzieli co to wojna i okupacja tak im Tiso słodził. Ani myśleli po wojnie wracać znowu do Polski. Trochę tych ciemnych kart jest. Przez to nie ufam słowakom, że weszli ze szwabami do Polski. Normalnie byśmy słowaków zajechali w 39'.
xyz17.03.2024, 11:07
Panie Profesorze,
bardzo dziękuję za to, że oficjalnie zajmuje Pan stanowisko w tej sprawie. Pod nazwiskiem, co - biorąc pod uwagę emocje wokół tego filmu - trzeba docenić. W liceum na j. polskim uczył nas Pan otwartości, myślenia - i widzę, że nadal jest Pan konsekwentny:). Serdecznie pozdrawiam.
Dawna uczennica
były uczeń17.03.2024, 11:00
brawo! Niech Pan nadal niesie oświaty kaganiec :)
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl