NOWY TARG. W założeniu w czwartkowy wieczór w Państwowej Szkoły Muzycznej miał się odbyć koncert w wykonaniu Marcina Żarneckiego. Spotkanie z artystą przerodziło się w opowieść o muzyce i instrumentach.
Marcin Żarnecki to niezwykle barwa postać. Artysta, plastyk, multiinstrumentalista, ale także niestrudzony podróżnik. O jego wyprawach rowerowych pisaliśmy wielokrotnie. Ma bardzo, ale to bardzo słaby wzrok - dlatego oglądaniu jego grafik, przepełnionych ornamentami i niezwykłą dbałością o szczegóły - towarzyszy niedowierzanie. W czwartkowy wieczór w PSM zaprezentował swoje umiejętności gry na instrumentach ludowych, pasterskich. Były to zarówno dudy podhalańskie, jak i dżura gajda, czyli odpowiednik dud wykorzystywany w Bułgarii, a także węgierskie cymbały, czy okaryna. Chętni mogli spróbować swoich sił w grze na tych instrumentach. s/ zdj. Maciej Gębacz