Tatrzańska policja prowadzi czynności w sprawie piątkowego incydentu na drodze do Morskiego Oka. Analizie poddawany jest film dostępny w mediach, ustalani są świadkowie oraz tożsamość woźnicy. - Czynności prowadzone są pod kątem zaistnienia przestępstwa z art. 35 UOZ - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie.
W weekend do sprawy odniosło się Ministerstwo Klimatu i Środowiska. "W poniedziałek przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska będą pracować z Tatrzańskim Parkiem Narodowym, bo taki scenariusz jak z tego filmu, to nie jest odosobniony przypadek. W najbliższym czasie przekażemy opinii publicznej raport z wnioskami w tej sprawie" - poinformował resort.W piątek 3 maja na szlaku prowadzącym nad Morskie Oko pomiędzy Palenicą Białczańską a Włosienicą doszło do upadku jednego z koni ciągnącego fasiąg. Na nagraniu widać leżącego jednego z koni, który po klepnięciu w pysk szybko się podnosi. Film opublikowała Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva, której członkowie od lat dopominają się o likwidację transportu konnego nad Morskie Oko.oprac. r/
Sam jesteś "niewolnikiem" głupoty. Zapewne nic nie robisz, ale też może cię spotkać załamanie zdrowia. Z czego się utrzymujesz? z prowadzenia "końskich związków zawodowych". Zacznij pracować to i pracę konia zrozumiesz.
Z poziomu twojego komentarza - "koń by się uśmiał"