13.05.2024, 12:25 | czytano: 10510

Samochodem terenowym szlakiem po Małych Pieninach. Turyści oburzeni (video)

Fot. Czytelnik
Widok dużego samochodu terenowego jadącego szczytem Małych Pienin, między turystami, oburzył tych ostatnich. Od jednego z naszych czytelników otrzymaliśmy nagranie video, w którym skarży się na całą sytuację. Nadleśniczy Nadleśnictwa Krościenko Jan Czaja tłumaczy, że nie jest to teren rezerwatu ani nadleśnictwa, i choć biegnie tędy szlak turystyczny, to niewiele można zrobić.
Czytelnik zwraca uwagę, że w Gorcach odbywają się kontrole samochodów terenowych i crossów. Policjanci i pracownicy nadleśnictwa zatrzymują kierowców i karzą ich m.in. za łamanie zakazu poruszania się pojazdami silnikowymi po terenach leśnych. Takie same kontrole, jego zdaniem, powinny odbywać się w Pieninach, gdzie również możne dochodzić do przypadków łamania prawa przez kierowców samochodów terenowych.
- Po Gorcach to byłby dobry pomysł, żeby kontrolować też Pieniny. Długi weekend i przejazd szczytem Małych Pienin plus późniejszy camping nad Homolami. A jak widoczne na filmie, mają na wszystko wywalone. Tam nie ma wjazdu bez zgody nadleśnictwa - przekonuje nasza czytelniczka.



Nadleśniczy Jan Czaja wyjaśnia, że teren, który widać na nagraniu, nie jest pod zarządem Nadleśnictwa Krościenko. To teren Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który dzierżawi go Regionalnemu Związkowi Hodowców Owiec i Kóz. Związek z kolei wynajmuje go pod wypas owiec. I choć leży na terenie obszaru Natura 2000, to nie jest szczególnie chroniony. Z drogi korzysta wiele osób.: obsługa schroniska na Durbaszce, turyści, myśliwi, pracownicy nadleśnictwa, a przede wszystkim bacowie wypasający tam owce, bo to oni płacą za drogę.

Kierowca samochodu terenowego, jak ten, teoretycznie może otrzymać mandat od policji za poruszanie się po lesie albo np. z płoszenie zwierzyny. Jednak w tym przypadku samochód znajduje się poza terenem lasu, a kierowca nie jedzie agresywnie. Są jeszcze właściciele działek, którzy mają prawo dojazdu do swoich nieruchomości. Zdecydowanie większym problemem są kierowcy quadów czy crossów, którzy niejednokrotnie poruszają się szybko, agresywnie, są głośni i często nieuchwytni. Nie posiadają tablic rejestracyjnych i umykają służbom. - To szeroki problem – mówi nadleśniczy Czaja. Pomagają liczne fotopułapki, ale to nie rozwiązuje problemu.
Jan Czaja dodaje, że nadleśnictwo odmawia organizowania na swoich terenach samochodowych rajdów i wycieczek „bo i tak tego jest tu za dużo”. Turyści, którzy ruszają w góry, oczekują ciszy i spokoju, a nie ryku silników i obawy o swoje bezpieczeństwo.



r/
Może Cię zainteresować
komentarze
Gonzo16.05.2024, 19:14
Ale tu sie raban swoich zrobił. Tu chodzi przecież o cepra co sobie turystykę zrobił. Juz to widze jak bedziecie spokojni jak na Waszej ziemi bez zgody sie rozbije z biwakiem. Akurat te tereny nie są prywatne, a nawet jesli by byly to cepr nie ma po co tam jechac.
Wyrocznia15.05.2024, 01:28
Nie będzie szlaków turystycznych, a będą samochody, motory i quady w lasach, to i turyści nie przyjadą i dudków nie zostawią. O tym jak widać nie każdy pomyślał.
Zmierzly14.05.2024, 22:20
A czy zmieni wasz pogląd na sprawę że to jeździł po Pieninach ceper z rejestracją z Tarnobrzega
Bolec6914.05.2024, 18:04
Mam inny pomysł i prośbę do władz.Aby w formie ustawy stworzyć sieć przemyślanych a nawet płatnych tras turystycznych przeznaczonych do legalnych wypraw i przejazdów w pięknych przyrodniczo i widokowo...Już mnie się nudzi nielegalna jazda tam gdzie nie wolno moim Hummerem!!!
Glutaminian sodu14.05.2024, 10:23
Może krótko: kogo znajomym jest kierujący?
Osiol13.05.2024, 21:27
Mało się te parki i lasy państwowe uwlaszczyly po wojnie na chlopskich polach? Jeszcze teraz mają to kontynuować?
SKINHEADS 6913.05.2024, 20:05
janosik ty jednak prosty i malo oczytany jestes.Poprzednia wladza zrobila z toba to co chciala.A ty jestes dobitnym przykladem ich manipulacji.
SKINHEADS 6913.05.2024, 20:04
janosik ty jednak prosty i malo oczytany jestes.Poprzednia wladza zrobila z toba to co chciala.A ty jestes dobitnym przykladem ich manipulacji.
Obidowianin13.05.2024, 16:44
Osobiście jeżeli mnie by coś takiego spotkało jadąc po prywatnym terenie to osobę kamerujaca potraktował bym w taki sposób że wyrwał bym telefon i przejechał po nim, większość szlaków biegnie po terenach prywatnych, więc proszę sobie kamerować przyrodę a nie samochody
jam to13.05.2024, 16:37
Taki samochód to akurat najmniejszy problem, jedzie wolno i stosunkowo cicho. Zresztą widać po zdjęciach, że nie jest to żaden prymityw ani przypadkowy off-roadowiec. Najgorsi są ci na motorach.
czorsztyniak13.05.2024, 15:56
bardzo dobrze ze da sie podjechac pod samo schronisko, powinny byc takie szlaki dla 4x4
stary górol13.05.2024, 14:40
....downij jak kto narobił dziadostwa we wsi to sycka wiedzieli kto i co.....teroz numery zamozane, jakiesi skróty przy nazwisku....nie bedzie dobrze ej nie bedzie....
Janosik13.05.2024, 12:44
O co to się rozchodzi? Jedni na czworakach chodzą tam, gdzie inni jadą Mercedesami. Tak dzisiaj wygląda życie w Polsce, zwłaszcza pod nowymi rządami.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl