Wymiana zniszczonych donic na terenie miasta

Donice donicami i wspaniale ,że urząd wymienia złomy. Wielu mieszkańców nie może jednak zrozumieć oszczędnościowego traktowania tego co stało się po grubym remoncie zieleni na dolnej i górnej Równi Krupowej? Otóż większość utworzonych tam alejek nie zostało wyposażonych w ławki. Poczatkowo sądzili ,że ktoś je ukradł , ale po czasie wszyscy doszli do przekonania ,że to jakiś program oszczędnościowy byłego już burmistrz Doruli. Sądzą ,że burmistrz Dorula stwierdził ,że brakuje mu pieniążków na Sylwestry Marzeń , a obiecał Kurskiemu ,że je zorganizuje ,obciął wydatki na ławki na alejkach na Równi Krupowej i wyszło jak wyszło . W pogodne dni spacerowicze rodzimi i obcy nie mają dziś gdzie spocząć na tym zielonym deptaku . Alejek sporo , a siedzisk do odpoczynku mało. Dziś burmistrz Doruli już nie ma , a nowy zaangażowany politycznie , nie myśli o tym by mieszkańcom i turystom ułatwić wypoczynek . Urzędnicy także jak zwykle bezmyślni siedzą wygodnie w magistracie i nie myślą o tym by mieszkańcy mieli gdzie spocząć w czasie spacerów. Może ktoś wreszcie zreflektuje i pomyśli by te alejki , na których brak ławek doposażyć w brakujące urządzenia i nie oszczędzać na mieszkańcach ?

Chyba adaptować, nie adoptować.

30x1000 czyli 30.000 tyle kosztują te doniczki.

30x100 pln czyli 3000pln, a na sport dla dzieci nie ma środków. Gratulacje ....