26-latek miał zakaz prowadzenia samochodów, a mimo to jeździł po Zakopanem

On sobie tyle z tych pogróżek robi ,że za chwilę ponownie siądzie za kierownicą i kolejny raz policja będzie bezradna, a rodzice nowo bogaccy już nie audi mu sprezentują , a mercedesa wypasionego dostanie. Tego mandatami się nie załatwi , a jakąś odpowiednią grzywna w wysokości co najmniej tego gruchota audi . Do tego jednak potrzebne jest nowe prawo . którego niestety nie ma i ten młokos pozostanie bezkarny , a policja ograna .

Dostanie wyrok w zawiasach i dalej będzie jeździł. Tyle się można po naszych sądach spodziewać.

"Kierowcy grozi teraz..."
Dobrze że tylko grozi bo można by się przestraszyć. A tak to "silni wobec słabych, słabi wobec silnych". Prawo obowiązuje tylko biedaków i uczciwych. Bandyterka śmieje się w oczy policji i całemu wymiarowi sprawiedliwości.