14.06.2024, 11:13 | czytano: 3116

Szkoła Podstawowa w Obidowej otrzymała imię św. Jana Pawła II (zdjęcia)

zdj. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
– Poczytuję wasz wybór jako wasz znak sprzeciwu wobec tego, co się dzisiaj dzieje i co chce się całemu polskiemu społeczeństwu zafundować. Dziękuję wam za ten znak sprzeciwu – mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w parafii św. Marcina w Klikuszowej z okazji nadania imienia św. Jana Pawła II Szkole Podstawowej w Obidowej.
- Wybraliśmy tego patrona, ponieważ chcemy, aby nasze dzieci zawsze mogły powoływać się na kogoś, kto najwyżej cenił sobie prawdę i dobro, dzięki komu będą mieli duchowe przewodnictwo – mówili na początku uroczystości przedstawiciele Szkoły Podstawowej w Obidowej.
Nawiązując do fragmentu Księgi Królewskiej abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że we współczesnych czasach prorokiem na wzór Eliasza był św. Jan Paweł II. Zaznaczył, że w biblijnym sensie prorok nie tyle przewiduje przyszłość, ile domaga się od ludzi, by się nawrócili i żyli zgodnie z Bożym prawem. – Prorok to człowiek, który w imię Boga staje się znakiem sprzeciwu dla ludzi wiarołomnych, słabych, grzesznych, pełnych wewnętrznej słabości i zdrady – mówił metropolita krakowski nazywając „znakiem sprzeciwu” papieża Polaka. W tym kontekście przywołał homilię z inauguracji pontyfikatu 22 października 1978 r., kiedy Ojciec Święty wzywał, aby ludzie nie bali się „otworzyć drzwi Chrystusowi”. Arcybiskup zauważył, że wówczas żelazna kurtyna dzieliła Europę na świat, w którym panował system ateistyczny walczący z wszelką religią, a zwłaszcza z chrześcijaństwem i na tak zwany wolny świat, który też odchodził od Boga w imię absolutyzacji wolności. Papież zwracał się do jednych i drugich, aby otworzyli drzwi Chrystusowi – od Wschodu domagał się wolności religijnej, a od Zachodu – powrotu do źródeł chrześcijańskiej wiary. Arcybiskup zaznaczył, że Jan Paweł II był znakiem sprzeciwu dla ówczesnego świata i jako prorok zapłacił za to świadectwo własną krwią i tylko cudowna interwencja Matki Bożej sprawiła, że przeżył zamach na swoje życie 13 maja 1981 r.

Metropolita przypomniał, że mija właśnie 45 lat od pierwszej wizyty Ojca Świętego w Polsce. Przywołał słynne homilie z Placu Zwycięstwa w Warszawie i z krakowskich Błoń.

Zwracając się do dyrekcji, pedagogów i rodziców uczniów Szkoły Podstawowej w Obidowej podkreślił, że wybrali dla placówki imię św. Jana Pawła II w czasach „ogromnych zmagań o to, jaka ma być Polska”. Wskazał, że próbuje się usunąć lekcje religii ze szkół, by „tworzyć tak zwanego nowego człowieka, pozbawionego Boga a przez to pozbawionego korzeni i w konsekwencji także sensu życia”. – Poczytuję wasz wybór jako wasz znak sprzeciwu wobec tego, co się dzisiaj dzieje i co chce się całemu polskiemu społeczeństwu zafundować. Dziękuję wam za ten znak sprzeciwu – mówił metropolita krakowski.

Zwrócił uwagę, że sztandar, wokół którego gromadzi się jakaś społeczność, jest znakiem tożsamości, a jednocześnie jest świętością, na którą się ślubuje i której się broni. Zaznaczył, że dzisiaj poświęcony sztandar szkoły w Obidowej ma wizerunek św. Jana Pawła II i jest symbolem tego, co Ojciec Święty mówił do Polaków 45 lat temu, „by bronić tego, co święte; by się nie zniechęcić”. Podkreślił, że papież wzywał do „otwarcia się na Chrystusa” w imię dobra człowieka, jego szczęścia i poczucia sensu życia. – Jakże ważną rzeczą jest byście nie zwątpili, nie poddali się, bronili tego, co święte, będąc zatroskani o przyszłość naszej ojczyzny, która kształtuje się w szkołach, gdzie dzieciom i młodzieży przekazuje się najbardziej święte i ważne rzeczy – mówił arcybiskup zaznaczając, że to od postawy rodziców, wychowawców, nauczycieli i całego społeczeństwa zależy „czy się poddamy, czy będzie w nas dość tej mocy ducha, by na nowo, w nowych warunkach otworzyć na oścież drzwi Chrystusowi”.

Metropolita apelował o bycie wiernym wyborowi, którego dokonała społeczność szkoły przyjmując za patrona św. Jana Pawła II i o obronę szczególnego znaku, jakim jest sztandar. – Niech ten znak będzie dla was prawdziwą świętością i ciągłym punktem odniesienia, gdy chodzi o to, jak kształtować charaktery dzieci i młodzieży, jak przekazywać im najwspanialsze wartości, jak wychowywać ich na wiernych córki i synów Kościoła i naszej ojczyzny – mówił abp Marek Jędraszewski zapewniając o modlitwie w tej intencji.
W czasie uroczystości w szkole odczytano uchwałę Rady Gminy Nowy Targ o nadaniu placówce w Obidowej imienia św. Jana Pawła II. Dyrektor Krystyna Plewa przedstawiła uzasadnienie wyboru patrona szkoły. – Decydując się na wybór św. Jana Pawła II na patrona naszej szkoły braliśmy pod uwagę nie tylko jego mądrość, głoszoną naukę, niekwestionowany autorytet moralny, wkład w budowanie cywilizacji miłości, patriotyzm, umiłowanie ojczyzny, ale także okoliczności, które połączyły jego osobę z mieszkańcami naszej miejscowości – mówiła dyrektor szkoły w Obidowej, która wspominała wizytę kard. Karola Wojtyły w parafii św. Marcina w Klikuszowej oraz jego związki z Gorcami. – Wierzymy, że patron pomoże nam swoim przykładem wspierać wszechstronny i harmonijny rozwój osobowy ucznia, przygotować go do wejścia w dorosłe życie, nauczyć szacunku dla własnego kraju, wpoić takie wartości jak prawość, uczciwość, tolerancja – dodała Krystyna Plewa.

Dyrekcja od przedstawiciela Rady Rodziców odebrała nowy sztandar szkoły, który wcześniej został poświęcony przez abp. Marka Jędraszewskiego. Sztandar ma kształt kwadratu o wymiarach 100 cm na 100 cm. Na awersie umieszczono wizerunek św. Jana Pawła II i jego słowa: „W was jest nadzieja!”. W rogach sztandaru są wyhaftowane krokusy nawiązujące do kwiatów występujących na terenie Gorców. Na rewersie umieszczono godło państwowe. Uczniowie złożyli ślubowanie, a następnie odśpiewali hymn szkoły.

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej, s/
Może Cię zainteresować
komentarze
Stare Wierchy15.06.2024, 12:47
Czemu wszystko musi byc Jana Pawla II? Abstrachujac od jego zycia, to chyba mamy inne postacie, ktore sa rowniez godne, aby szkoly nosily ich imiona. Dodatkowo mysle ze papiez juz od dluzszego czasu nie jest wzorem do nasladowania dla mlodych ludzi
Urlich von Pipke15.06.2024, 12:47
poczytuję Wasz wybór, ja czytam inną książkę
Maniek15.06.2024, 03:38
Ja mam pytanie skąd szkoła miała pieniążki biskupa,bo każdy katolik!!!wie ile bierze za jakiekolwiek poświęcenie... miłego dnia życzę
Zagadka14.06.2024, 22:26
Co wyście zrobili z moim kościołem?
Z Klik.. do @Cyc Malina14.06.2024, 13:57
Świetnie to ująłeś...też mam takie zdanie. Dodam...nikt tak nie skłócił ze sobą ludzi, jak pan Jędraszewski. Wystarczy spojrzeć jak poza murami naszego kościoła zachowują się osoby uważające się za wzorowych katolików :/ Chyba jeszcze nigdy w dziejach naszego Kościoła nie bylo tylu faryzeuszy pod figurą
ww14.06.2024, 13:52
akurat pan jendraszewski się zna na wszystkim co święte!bufon.
Cyc Malina14.06.2024, 12:12
"Wskazał, że próbuje się usunąć lekcje religii ze szkół..."

Dawniej lekcji religii w szkołach nie było i jakoś szatanów nie wychowała szkoła i rodzice. Religii proszę uczyć w kościołach i religia/wiara powinna być kwestią wyboru a nie na siłę narzucana w szkole i jeszcze dążenie do tego aby była wliczana do średniej oceny, wciskanie religii jeszcze między inne zajęcia specjalnie aby utrudnić wcześniejsze wyjście lub późniejsze przyjście do szkoły nieuczestniczącym w religii.

"...że to od postawy rodziców, wychowawców, nauczycieli i całego społeczeństwa zależy ?czy się poddamy, czy będzie w nas dość tej mocy ducha, by na nowo, w nowych warunkach otworzyć na oścież drzwi Chrystusowi?.

Najbardziej to zależy od waszej postawy czyli księży i kościoła a z tym w ostatnich latach jest raczej bardzo krucho, nauczyciele są od uczenia tego czego maja uczyć a nie że matematyk, polonista itd. Będzie nawijał o religii bo nie od tego są nauczyciele w szkołach.

"jak wychowywać ich na wiernych córki i synów Kościoła i naszej ojczyzny"

Panie Jędraszewski chyba wiernych synów i córki Boga, Chrystusa i wiary a nie Kościoła, później mamy takich ludzi którym wiara w Boga się myli w wiarę w kościół/księży, dziecko takiego rodzica jakby przyszło i powiedziało że ksiądz go dotykał i robił dziwne rzeczy to rodzić by jeszcze dziecko skarcił bo to ksiądz i niemożliwe żeby takie cos robił, ale niestety później wychodzi jak wychodzi. Nawet tutaj tak było z pewnym wikarym ile to osób wtedy go broniło i stawało za nim, gdzie później te osoby były jak wyszło faktycznie że robił to co robił. Kościół wtedy to obraca na swoja korzyść i pieje wszędzie że to nalot na kościół i wiarę. Kościół jest teraz jak Izrael, Żydzi lub czarnoskórzy/murzyni wytknij jednym czy drugim jakiś błąd to nie będą się starali poprawić tylko od razu krzyczą że jesteś antysemita lub rasista. Nikt tak jak kościół i sami księża a w szczególności takie osoby jak Pan Jędraszewski nie zapracował na to jak jest teraz w nim i na to, że ludzie odchodzą od kościoła (nie mylić z odejściem od wiary, to dwie różne sprawy) Także żyje sobie w wierze i według własnego sumienie, bez zepsutego kościoła, staram się być dobrym człowiekiem ale to osądzi Najwyższy kiedy przyjdzie na to pora, według kościoła jestem już stracony i się smarze w ogniach piekielnych, aż się boje pomyśleć skora według kościoła ja już w piekle mam miejsce zaklepane to gdzie mają miejsce księża ze swoim zepsuciem.
Jasia14.06.2024, 11:37
Papież nie chciał pomników, chciał aby notatki jego zostały spalone. Nie chciał pomników rzeczowych ale duchowych.

I co? Notatki papieża po śmierci od razu wydane, masa pomników, wszystko im. JP2 a w sercach dziadostwo nadal... To nie tak miało wyglądać....
Osiol14.06.2024, 11:36
No no szeroko poszli
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl