23.06.2024, 11:44 | czytano: 1817

Ekspert radzi. Wakacyjne ubezpieczenia.

Tomasz Stalmach
Właśnie zakończył się rok szkolny i niebawem ruszymy w świat, by cieszyć się słońcem i odpoczynkiem. Chyba każdy pamięta, by spakować zapas kremów z filtrem, a jadąc do Chorwacji - buty do wody na kamieniste plaże. Ale nie każdy wie i pamięta, jak działa opieka medyczna zagranicą. Poprosiliśmy eksperta od finansów i ubezpieczeń, by wyjaśnił zawiłości związane z wakacyjnym ubezpieczeniem.
Przybliżmy zatem pokrótce, na co zwrócić uwagę przed wyjazdem za granicę w zakresie ochrony zdrowia.
Podstawą świadczeń zdrowotnych w Unii Europejskiej jest EKUZ (Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego). Taką kartę najszybciej otrzymasz udając się do oddziału NFZ. Otrzymasz EKUZ, jeśli jesteś osobą uprawnioną do świadczeń zdrowotnych w Polsce i wyjeżdżasz w celach turystycznych. Kartę otrzymasz nawet tego samego dnia.

Uprawnione do świadczeń są:
 osoby ubezpieczone (np. pracujące, na emeryturze),
 osoby nieubezpieczone, które jednak mają prawo do leczenia na podstawie szczególnych uprawnień (np. dzieci do lat 18, które nie mogą być zgłoszone do ubezpieczenia przez rodzica lub dziadka).

Należy mieć tę kartę ze sobą podczas wyjazdu, sam numer nie wystarczy. Mimo, iż świadczenie zdrowotne jest nam należne, nie zawsze lekarz czy szpital udzielający nam pomocy, weźmie to pod uwagę. Najpewniej zakończy się to wystawieniem rachunku, a później koniecznością załatwiania refundacji w NFZ.

Często pojawia się pytanie - skoro mam kartę EKUZ, czy zatem wyjeżdżając zagranicę, potrzebuję jeszcze dodatkowego ubezpieczenia? Uważam, iż jest to niezbędne. Taka polisa nie jest dużym wydatkiem, a doskonale uzupełnia zakres ochrony, który obejmuje EKUZ.

Po pierwsze - posiadając jedynie EKUZ, z leczenia możesz skorzystać wyłącznie w placówce, która działa w ramach publicznej służby zdrowia. Dodatkowe ubezpieczenie daje Ci możliwość korzystania również z prywatnych placówek, transportu medycznego i organizacji całego procesu leczenia.

Po drugie - korzystając z EKUZ za granicą, podlegasz obowiązkom i korzystasz z praw wynikających z przepisów państwa pobytu. Jeśli w danym kraju istnieje obowiązek współfinansowania świadczeń, również poniesiesz takie koszty. Np. we Francji zapłacisz 30% honorarium lekarza, w Austrii – koszt wezwania karetki, w Niemczech – 10 euro za dzień pobytu w szpitalu.
Po trzecie - karta EKUZ nie zapewni Ci pełnych kosztów ratownictwa czy poszukiwania, np. w górach czy na morzu. A w skrajnie tragicznych sytuacjach transport medyczny lub transport zwłok do Polski, bez prywatnego ubezpieczenia, będziesz musiał pokryć sam lub Twoja rodzina.

Po czwarte - karta EKUZ nie obowiązuje w niektórych nieoczywistych dla nas miejscach - jak w obszarze Włoch - San Marino czy Watykanu.

Wg danych biur podróży, najbardziej popularny kierunek wyjazdowy w tym roku wśród Polaków to Turcja, a tam EKUZ nie obowiązuje w ogóle i bezpłatna pomoc zostanie nam udzielona, tylko jeśli mamy ubezpieczenie turystyczne.

Podsumowując - warto udać się do NFZ, zabrać karty EKUZ dla całej rodziny, a tuż przed wyjazdem wykupić dobrą polisę turystyczną. Nie kierujmy się jednak tylko ceną - koszt takiego ubezpieczenia to od kilku do kilkunastu złotych za dzień. Suma ubezpieczenia kosztów leczenia powinna w mojej opinii obejmować minimalnie 500 tys zł. Dla przykładu - leczenie nagłej choroby serca to na Majorce - rachunek na 850 tys zł, złamanie nogi na basenie - Wyspy Kanaryjskie 250 tys zł. Wypadek i złamanie nogi na quadzie w USA - 1 mln zł.

Tomasz Stalmach
Może Cię zainteresować
komentarze
zgadzam się24.06.2024, 02:20
przydatny bardzo tekst, dziękuję
LAURA23.06.2024, 21:18
Dobry wieczór. Panie Tomaszu przekonał mnie Pan gdzie mogę Pana spotkać i ubezpieczyć mój wyjazd? Jest Pan bardzo przekonujący... nigdy nie nyslalamvze podczas moich rajskich wakacji może mnie coś złego spotkać. Od dzisiaj jestem Pana fanką..
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl