01.07.2024, 06:57 | czytano: 2539

Pieniny Etno Festiwal na granicy Szczawnicy i Krościenka (zdjęcia)

zdj. Centrum Kultury i Promocji w Krościenku nad Dunajcem
Na granicy Krościenka nad Dunajcem i Szczawnicy przez dwa dni trwała wyjątkowa impreza pt. „Pieniny Etno Festiwal”. Były liczne gwiazdy polskiej muzyki. Atrakcji było także co niemiara i to w wielkiej różnorodności. Także z pewnością każdy znalazł coś, co porwało go do przedniej zabawy.
Już pierwszego dnia wiele emocji dostarczył konkurs kulinarny „Bitwy Regionów”, organizowany przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, oddział terenowy w Krakowie. Uczestniczyło w nim 15 Kół Gospodyń Wiejskich z powiatów nowotarskiego i tatrzańskiego. Specjały przygotowane przez panie z KGW, a także całą oprawę ich podania, oceniała specjalna komisja. Nie miała ona łatwego zadania, jak podkreślili sami jej członkowie. Ostatecznie miejsce I przypadło Kołu Gospodyń Wiejskich Szaflary, które powtórzyło swój ubiegłoroczny sukces. Panie tym razem oczarowały jury potrawą „Jałówka z Serca Podhala pojono góralskimi rarytasami, łokopcono na hoku za pośrednie ziebro” i podaniem jej w iście artystycznym wymiarze. KGW z Serca Podhala ma jednak już spore doświadczenie, bo to ono zdobyło w poprzedniej Bitwie Regionów I miejsce w Polsce. Miejsce II zdobyło podczas sobotniej „Bitwy Regionów”, znane już od lat z licznych smakołyków, Koło Gospodyń Wiejskich w Kluszkowcach za potrawę „Sarnio ciupanka podawano z puconymi biołymi warzywami i pieconym burockiem”. Ostatnie bo III miejsce na podium zdobyły Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Małem Cichem z potrawą „Jagnięcina na delikatnej chmurce pokrzywowo – bryndzowej”.
W sobotę na scenie zlokalizowanej przy tzw. końcowej przystani technicznej spływu, można było posłuchać muzyki etnicznej w ciekawych aranżacjach. Jako pierwszy wystąpił zespół góralski „Naso Grómada ze Scownic”. Zaprezentowały się też kapela „Jaworcanie” oraz kapela „Ciupaga” Lachów Sądeckich z Łącka, których połączyła – jak podkreślają sami artyści – miłość do muzyki góralskiej. Zespół ten przez lata rozwija swe pasje, grając muzykę opartą na melodiach ludowych, nie tylko oczywiście z Sądecczyzny, ale i żywiołowe utwory inspirowane klimatami bałkańskimi, węgierskimi, rumuńskimi i słowackimi. „Ciupada” ma także na swym koncie występy w wielu krajach świata, a m. in. w Anglii, Holandii, Austrii, a nawet odległej Gruzji, czy Armenii. Warto podkreślić, że zespół powstał w 2005 roku i zagrał już ponad 300 koncertów!

Ciekawą odmianą etnicznej muzyki był występ zespołu pochodzącego aż z Pomorza – TULIA. Zespół, który powstał w październiku 2017 roku, już w listopadzie nagrał folkową wersję przeboju zespołu Depeche Mode pt. „Enjoy the Silence”. Od tego czasu ma na swym koncie liczne spektakularne sukcesy, koncerty w wielu krajach świata, nie wyłączając nawet Chin. Panie Tulia Biczak, Patrycja Nowicka, Dominika Siepka i Joanna Sinkiewicz w swej karierze współpracowały m. in. z producentem Marcinem Kindlą i Dawidem Podsiadło, bijąc kolejne rekordy. Warto przypomnieć, że zespół Tulia w 2018 wydał swój debiutancki album, w którym umieścił zarówno swoje autorskie kompozycje, jak i covery artystów polskich, a w 2019 roku zespół został ogłoszony jako reprezentantki Polski do konkursu Eurowizji wykonując utwór „Fire of Love”.
Koncerty weekendowe, zgromadziły tłumy mieszkańców i turystów, bawiących się w rytm doskonałej muzyki prawdziwych gwiazd estrady. Podczas całego dnia PSONI, koło ze Szczawnicy zbierało fundusze na rzecz budowy domu mieszkalnego dla osób z niepełnosprawnością intelektualną.

W niedzielę na scenie wystąpił zespół regionalny „Małe Pieniny” i zespół pieśni i tańca „Pienińskie Wiyrchy” ze stolicy Pienin. Zagrała też folkowa kapela „Wyhajtani”, złożona z muzyków, który – jak zapewniają – z muzyką byli obznajomieni już od najmłodszych lat, grając w zespołach, orkiestrach i kapelach.

Na deskach sceny zaśpiewał przepięknie chór Polskiego Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich, które w tym roku świętuje 90 lat od swego powstania. Niepodważalną Gwiazdą niedzielnego wieczoru była Renata Przemyk Kwartet z koncertem „Babę zesłał Bóg”. Nie zabrakło i w tym dniu dodatkowych atrakcji. Marek Wolak tworzył na miejscu tzw. rzeźbę wielkogabarytową, był pokaz wypieku ciasta flisackiego, wystawa fotografii oraz prezentacje sztuki rękodzieła ludowego, lokalnych artystów i kultury pasterskiej. Nie zabrakło też czegoś dla najmłodszych, była strefa dmuchańców. Tego dnia nie zapomniano i o działalności charytatywnej, tym razem została zorganizowana loteria fantowa na rzecz pomocy 2 letniej Zuzi. Były także stoiska gastronomiczne z kuchnią regionalną oraz konkursy i animacje regionalne.
Organizatorem tego dwudniowego wydarzenia było Stowarzyszenie „Razem dla Pienin”, a partnerami głównymi, który wsparli wydarzenie finansowo: gmina Krościenko nad Dunajcem i gmina miasto Szczawnica, a także Centrum Kultury i Promocji w Krościenku nad Dunajcem i Centrum Kultury, Sportu i Promocji w Szczawnicy. Projekt został zrealizowany także przy wsparciu finansowym województwa Małopolskiego, które jeszcze w marcu przekazało na wydarzenie 50 tysięcy złotych. Partnerami wydarzeni byli: Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa , sponsorem głównym Pieniny Grand, a sponsorami m. in. Przystań flisak.

CKiP / opr. jd
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
sawuarek i wiwarek01.07.2024, 20:03
Akurat w niedzielne południe chciałem 'poyndżoyować' ciszę w Krasie po drugiej stronie Dunajca i nie dało rady. Dodatkowo te ich dźwięki wydawały mi się niezbyt koherentne, wyglądało to raczej na jakąś próbę. Fajnie jednak że coś się dzieje, że ktoś bodźcuje nas kulturalnie.
Uebx01.07.2024, 10:18
Tea stare zdjęcia mega.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl