13.12.2024, 18:02 | czytano: 526

114 rocznica urodzin Ferdynanda Bocheńskiego urodzonego w Nowym Targu, więźnia niemieckich obozów koncentracyjnych

zdj. Archiwum Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau
Poznajcie Ferdynanda Bocheńskiego. Urodził się 7 grudnia 1910 roku w Nowym Targu. Był restauratorem. Do KL Auschwitz trafił transportem z 5 kwietnia 1941 roku.
W transporcie tym znaleźli się również inni więźniowie z Białego Dunajca, Szczawnicy, Dębna, Rabki, Nowego Targu, Białki, Bańskiej, Zakopanego i Czarnego Dunajca. Większość z nich zginęła.
"5 kwietnia 1941 roku przywieziono do KL Auschwitz transport więźniów zabranych z więzienia w Tarnowie (536 osób) i Montelupich w Krakowie (397 osób), skierowanych przez Sipo u. SD w Krakowie. (...)

Rankiem 5 kwietnia wyprowadzono z więzienia w Tarnowie kolumnę więźniów i pod eskortą żandarmów zaprowadzono na dworzec kolejowy. Więźniów załadowano do krytych wagonów towarowych. W Krakowie-Płaszowie do pociągu dołączono wagony z więźniami, przywiezionymi samochodami wojskowymi z więzienia Montelupich. Warunki transportu były katastrofalne. Z powodu załadowania do wagonów maksymalnej liczby osób, panował w nich tłok, zaduch, wysoka temperatura, brakowało powietrza i wody. Więźniowie zrzucali z siebie ciepłą odzież, ale niewiele to pomagało. Wielu nie wytrzymało trudów podróży i zmarło już w czasie transportu.

W godzinach popołudniowych pociąg przybył na przyobozową rampę kolejową w KL Auschwitz. Przy akompaniamencie wrzasków esesmanów i szczekania psów, bici i kopani więźniowie w pośpiechu opuszczali wagony. Wymęczonych podróżą, sponiewieranych i przerażonych ustawiono w kolumnę i popędzono na plac apelowy w obozie. Tam odbyła się " ceremonia powitania" i przegląd, podczas którego esesmani zdzierali więźniom zawieszone na szyi złote i srebrne łańcuszki z medalikami i krzyżykami. Po rejestracji nastąpił przydział więźniów do różnych bloków mieszkalnych, m.in./ 3a, 5, 18 oraz do komand roboczych."

KSIĘGA PAMIĘCI
Ferdynand Bocheński stał się od tamtego czasu numerem 11775. W 1942 roku został przeniesiony do niemieckiego obozu koncentracyjnego Mauthausen. Przeżył wojnę.

opr. Sebastian Śmietana
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
zaginiony komentarz14.12.2024, 19:22
Z niewolnika nie będzie wojownika.
To nie nasze wojny14.12.2024, 18:20
Moi Drodzy, jesteśmy bliżej podobnych czasów niż nam się wydaje. Róbmy wszystko by nie dać się wprowadzić do wojny.
Ani wrogiem nie jest ten, którego nam wskazują, ani sojusznikiem ten, którego nim ogłaszają.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl