Poznajcie Ferdynanda Bocheńskiego. Urodził się 7 grudnia 1910 roku w Nowym Targu. Był restauratorem. Do KL Auschwitz trafił transportem z 5 kwietnia 1941 roku.
W transporcie tym znaleźli się również inni więźniowie z Białego Dunajca, Szczawnicy, Dębna, Rabki, Nowego Targu, Białki, Bańskiej, Zakopanego i Czarnego Dunajca. Większość z nich zginęła."5 kwietnia 1941 roku przywieziono do KL Auschwitz transport więźniów zabranych z więzienia w Tarnowie (536 osób) i Montelupich w Krakowie (397 osób), skierowanych przez Sipo u. SD w Krakowie. (...)Rankiem 5 kwietnia wyprowadzono z więzienia w Tarnowie kolumnę więźniów i pod eskortą żandarmów zaprowadzono na dworzec kolejowy. Więźniów załadowano do krytych wagonów towarowych. W Krakowie-Płaszowie do pociągu dołączono wagony z więźniami, przywiezionymi samochodami wojskowymi z więzienia Montelupich. Warunki transportu były katastrofalne. Z powodu załadowania do wagonów maksymalnej liczby osób, panował w nich tłok, zaduch, wysoka temperatura, brakowało powietrza i wody. Więźniowie zrzucali z siebie ciepłą odzież, ale niewiele to pomagało. Wielu nie wytrzymało trudów podróży i zmarło już w czasie transportu.
W godzinach popołudniowych pociąg przybył na przyobozową rampę kolejową w KL Auschwitz. Przy akompaniamencie wrzasków esesmanów i szczekania psów, bici i kopani więźniowie w pośpiechu opuszczali wagony. Wymęczonych podróżą, sponiewieranych i przerażonych ustawiono w kolumnę i popędzono na plac apelowy w obozie. Tam odbyła się " ceremonia powitania" i przegląd, podczas którego esesmani zdzierali więźniom zawieszone na szyi złote i srebrne łańcuszki z medalikami i krzyżykami. Po rejestracji nastąpił przydział więźniów do różnych bloków mieszkalnych, m.in./ 3a, 5, 18 oraz do komand roboczych."
KSIĘGA PAMIĘCI
opr. Sebastian Śmietana