NOWY TARG. - Nie powinienem podawać nazwy spółki. Mogę tylko powiedzieć, że jeden z podmiotów świadczących usługi w zakresie narciarstwa złożył miastu propozycję w zakresie zorganizowania Narciarskiego Stadionu Biegowego w północnej części Nowego Targu - mówi skarbnik Miasta Łukasz Dłubacz.
Sprawa omawiana była podczas posiedzenia miejskiej Komisji Sportu. - Pojawiła się konkretna oferta, ale obowiązuje nas procedura zamówień publicznych. Prawdopodobnie będzie to "zlecenie usługi". Hipotetycznie mogą pojawić się inne oferty, ale ta już zgłoszona jest bardzo korzystna. Ze swej strony prywatny podmiot deklaruje zapewnienie dostępu do potrzebnego teren, wykonanie systemu naśnieżania trasy biegowej, przygotowanie i profesjonalne utrzymanie trasy oraz wspólną z miastem akcję promocyjną - mówił skarbnik. Obecny na posiedzeniu komisji przedstawiciel spółki przypomniał, że w rejonie Długiej Polany przed laty istniała trasa dla narciarstwa biegowego, a nawet trenowany był biathlon. Potem narciarstwo biegowe zaczęło się rozwijać w rejonie lotniska. - Na naturalny śnieg trudno w ostatnich latach liczyć, a okolice Długiej Polany dają lepsze warunki. Powstanie tam ponad 650-metrowa pętla, tor o szerokości 5 metrów do biegania w stylu klasycznym plus jeden ślad dla "łyżwy". Byłoby to drugie miejsce w Polsce, po Kotelnicy Białczańskiej - gdzie można by uprawiać biegi narciarskie bez względu na pogodę. My na Kowańcu mamy możliwość zrobienia takiego miejsca. To wyjście na przeciw oczekiwaniom mieszkańców. Trasa udostępniana będzie bezpłatnie - wyjaśniał. W przyszłości trasa miałaby być wydłużona do 3,5 km.
- To nie jest teren miejski, ale grunty prywatne. Spółka mocno się nagimnastykowała, żeby podpisać umowy z wszystkimi właścicielami. Specyfika jest taka - nie wiem z czego wynika, może z braku zaufania do Urzędu Miasta - że ławiej jakiemuś podmiotowi zawrzeć umowę z właścicielami gruntów, niż miastu - dodał Dłubacz.
Na pytanie o koszty, skarbnik odpowiedział, że mowa o kwocie ok. 40 tys zł. - To zapewnienie infrastruktury pozwalającej na naśnieżanie terenu, koszty usługi ratraka i ewentualnego naśnieżania, dzierżawa terenu. Trasę chcielibyśmy utrzymywać przez 4 miesiące w roku. Wiemy ile kosztuje wynajęcie ratraka i oferta złożona przez spółkę która się zgłosiła z pomysłem jest atrakcyjna - dodał.
To nie jedyny pomysł utworzenia w mieście kolejnej trasy dla biegaczy narciarskich. Jak mówi naczelnik Marcin Jagła - jest też koncepcja, by wykorzystać teren lasu na osiedlu Bór przy Ludźmierskiej. W tzw. "borze kombinackim" miałaby zostać przygotowana 5,5 km trasa. - Tam jest fajny mikroklimat. Teren jest zasłonięty i zadrzewiony - argumentuje naczelnik Wydziału Promocji nowotarskiego UM.
s/