Najpierw sześć lat czekał na usunięcie ze strony internetowej nowotarskiego Urzędu Miasta informacji zawierającej oskarżenie go o agenturalność. Teraz od lutego br. czeka - na przeprosiny od IPN, które nakazał Sąd Okręgowy. Instytut odwołał się od decyzji sądu. Teraz Sąd Apelacyjny uznał, że Wiktor Sowa ma zostać przeproszony i wypłacone ma mu zostać zadośćuczynienie.
Przed prawie dekadą, w 2006 r., m. in. "Dziennik Polski" zamieścił informację o rzekomej współpracy Wiktora Sowy ze Służbą Bezpieczeństwa. W czerwcu 2006 r. prawomocnym wyrokiem Sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że Sowa "nie pracował, nie pełnił służby, ani nie był świadomym współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa". Gazeta i autorka artykułu przeprosiła zainteresowanego.Tekst o "współpracy" został także zamieszczony na stronie internetowej Urzędu Miasta. Wiktor Sowa przez 6 lat nie mógł się doprosić o usunięcie tej informacji. W końcu zdecydował się sięgnąć po pomoc prawnika.- Na stronie internetowej miasta "wisiałem" na liście agentów SB od 14.01.2006 r. do 21.01.2012 r. mimo interwencji mejlowych. Po liście adwokackim tekst cichaczem zdjęto. Było na nią 2150 wejść. Zdjęto bez wyjaśnienia i przeproszenia. Złożyłem pozew o naruszeniu moich dóbr osobistych - wyjaśnia. I dodaje, że publiczne pomawianie go o współpracę z SB było powodem wyprowadzenia się do Krakowa. - W mieście nie dało się przez to żyć - tłumaczył w rozmowie z Podhale24.
Były wojewoda nowosądecki, kierownik Urzędu Rejonowego i radny miejski dwóch kadencji wygrał także proces z Miastem-Gminą Nowy Targ. Miasto się odwoływało, ale po zmianie na stanowisku burmistrza - apelację wycofano, a Wiktora Sowę oficjalnie przeproszono. Na stronie UM pojawił się tekst: "Realizując wyrok Sądu Okręgowego w Nowym Sączu, Wydział I Cywilny z dnia 2.10.2014 r. oraz zawartą z Panem Wiktorem Sową ugodę z dnia 6.02.2015 r. niniejszym: Przepraszamy Pana Wiktora Sowę, byłego wojewodę nowosądeckiego i radnego Miasta Nowy Targ za naruszenie jego dóbr osobistych w postaci dobrego imienia i czci poprzez przypisanie mu w artykule opublikowanym w ślad za „Dziennikiem Polskim" na stronie Urzędu Miasta Nowy Targ /.../ współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. Prawomocnym wyrokiem z dnia 27 czerwca 2006 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie, sygn. akt V AL 3/06, orzekł, że p. Wiktor Sowa nie pracował, nie pełnił służby, ani nie był świadomym współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa. Niniejszym wyrażamy ubolewanie z powodu wyrządzonej Panu Wiktorowi Sowie krzywdy."
Były wojewoda przyjechał do Nowego Targu by osobiście, podczas sesji podziękować nowemu burmistrzowi za jego gest.
W wyroku z klauzulą wykonalności czytamy: "nakazuje (się) stronie pozwanej Skarbowi Państwa Instytutowi Pamięci Narodowej Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie przeprosić powoda Wiktora Sowę:
a) w dwutygodniku "Solidarność Małopolska'"
b) na portalu internetowym: www.gazeta.pl
w następujący sposób: „Przepraszamy Pana Wiktora Sowę, byłego Wojewodę Nowosądeckiego, za przyczynienie się do rozpowszechniania fałszywych oskarżeń wskutek podania w nocie identyfikacyjnej 302/05 zapisu niezgodnego z rzeczywistym stanem, iż miał być on tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. Wyrażamy ubolewanie z powodu wyrządzenia Panu Wiktorowi Sowa bardzo wielkiej krzywdy.
Instytut Pamięci Narodowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.”
s/
ani pierwsza ani druga wojna światowa
to są dwie różne sprawy
a ty nie masz prawa równać rachunków
nie jesteś Bogiem
a za świństwa przed Nim
odpowiesz