NOWY TARG. Mieszkańcy ul. Słonecznej zwrócili się do naszej redakcji z prośbą o pomoc w rozwiązaniu ich problemów z dojazdem do posesji. Kierowcy zostawiają samochody w taki sposób, że przejazd jest albo znacznie utrudniony, albo wręcz niemożliwy.
- Sytuacja powtarza się notorycznie. Chodzi o pozostawiane przez kierowców samochody. Pojazdy osób przyjeżdżających do szpitala i na cmentarz uniemożliwiają nam przejazd. Prośby o interwencje Policji nie przynoszą ponoć skutków. Funkcjonariusze tłumaczą, że to nie jest droga - mówi jedna z mieszkanek. Jeśli nie jest to droga, to co tam robi znak zakazu? I dlaczego nie jest on respektowany? Znak postawiony został przez Powiatowy Zarząd Dróg, ale uporządkowanie tego terenu - zwłaszcza kwestii formalnych przeciągnęło się i to o wiele lat.
- W skrócie sprawa wygląda tak: jest tam działka powiatu oddana w użyczenie szpitalowi, a zielone tereny to własność prywatna. W trakcie budowy szpitala, ustnie zawarto porozumie, że będzie tam dojazd do domów. Ale nadal jest to teren prywatny, więc my, jako Policja nie mamy do tego nic - tłumaczy brak reakcji na interwencje zniecierpliwionych mieszkańców - podkom. Roman Wolski, rzecznik KPP w Nowym Targu.
Zapewnia, że Policja też chce doprowadzić sprawę do końca. Dlatego ustalono z PZD, że drogowcy wykonają odpowiednią dokumentację z uwzględnieniem strefy ruchu. Po obu stronach drogi - na wjeździe i wyjedzie pojawią się znaki zakazu zatrzymywania się. - Wtedy będziemy mogli wymagać od kierowców respektowania przepisów prawa. Mieszkańcy muszą uzbroić się w cierpliwość. Ta droga zostanie odpowiednio oznakowana - deklaruje podkom. Wolski.
s/
droga dojazdowa utwardzona jakby nie było!!! a przy okazji zakaz wjazdu dla tych,którzy nie posiadają tam gruntów.nikomu tam nie zabrania sie parkować,ale trzeba to robić rozsądnie a nie na całej drodze.