Niezabezpieczone druty leżą na chodniku

Proponuje przejechac sie ścieżka rowerową. Kilkadziesiąt metrów przed stacją diagnostyczna w Rogoźniku można poczuc fetor jaki wydostaje się rowu przydroznego. Nie trzeba specjalnie sie trudzić, żeby dojść kto ścieki wpuszcza do tego rowu.

Szkoda że ludzie tak szybko nie reagują na krzywdę ludzką tylko przechodzą obojętnie. A tu takie larum!!!

Natychmiast zgłosić zbieraczom złomu szybko sprzątną będzie czysto i bezpiecznie

A kiedy fotointerwencja z tych niezabezpieczonych wykopków które urządziła sobie firma Sanbud na terenach zalewowych i rekreacyjnych przy rzece Biały Dunajec?

Po prostu gościu, który to przesłał na serwis Podhale24, czuje się chyba niedoceniony wśród najbliższych i przez to chciał zasłynąć na tym serwisie, umieszczając takie coś. Jakby był mądry i odważny to pierwsze by poszedł do właściciela i mu o tym powiedział, a nie siał propagandy po całym Podhalu. A czy społeczność z Orawy, która jest częścią Podhala też musi o tym wiedzieć? :D Może po prostu właściciel drutów, nie miał gdzie ich położyć. A na pewno tam nie będą leżeć wieczność, żeby robić z tego sprawę medialną. Mi takie coś osobiście, by nie przeszkadzało, tym bardziej, że widać na zdjęciu, że jeszcze z 2 metry jest miejsca od krawędzi jezdni.

niebezpieczne druty gryzą a nie które żądlą, strzeżcie się !

To spróbuj to zrobić będąc osobą niewidomą

Dziś to już wszystko wszystkim przeszkadza.
Ludzie co się z wami dzieje ?
Przjesc obok się dało dwa metry tam jest jak nic .