05.05.2016, 12:00 | czytano: 2979

Majówka w Szczawnicy (zdjęcia)

Tegoroczna Majówka w Szczawnicy obfitowała w wiele ciekawych wydarzeń kulturalno-rozrywkowych.
Sobota była czasem zabawy. Na scenie przy stawie w Parku Dolnym trwała druga odsłona Street Muzik, imprezy ulicznej przygotowanej przez Karczmę Chatka, Jej przyjaciół i sympatyków, przy pomocy Miejskiego Ośrodka Kultury. Atmosferę podgrzewał Kudłaty Sound System, człowiek - wulkan energii, ulubiony beatboxer tej części wszechświata. Na scenie królowali DJ Patologic i DJ Blue Note.
Na scenie wystąpiły lokalne talenty: duet gitarzystów Michał i Michał, wokalistka Dominika, z gościnnym udziałem Bartka Kołodziejskiego na perkusji, śpiewający rocka turysta w drodze do Anglii - Pan Tadeusz, wokalistka Monika. Choć malownicze miejsce akcji nie kojarzy się z organizacją imprez kulturalnych, przewinęło się spore grono młodych ludzi, którzy zajęli okoliczne ławki, a nawet ruszyli w tany.

Jedną z atrakcją Majówki był koncert zespołu Megitza Trio, który odbył się na scenie pod kolejką PKL Palenica. MEGITZA TRIO tworzą: Małgorzata Babiarz MEGITZA - wokalistka, kompozytorka i kontrabasista, Stanisław Rzadkosz - wokal, akordeon oraz Kuba "Boba" Wilk - multiinstrumentalista, specjalista od mandolin, ukulele i gitar wszelakich! Muzycy zaprezentowali się w energetycznym repertuarze world music, z elementami folku - muzyki góralskiej, romskiej i bałkańskiej. Były i cięższe brzmienia, a całość rwała do tańca. Wokalistka zachęcała do wspólnego śpiewania, zabawy i nie stroniła od wymiany zdań z publicznością. Na zakończenie, prowadzący imprezę dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury Piotr Gąsienica zaprosił do wspólnego zdjęcia z artystami.

Z kolei 2 maja nastąpiła trzecia odsłona Street Muzik, tym razem... GÓRALSKA! Nad stawem w Parku Dolnym wspaniale zaprezentowały się dzieci z Zespołu Pieśni i Tańca "Juhasy", które śpiewały i tańczyły, grały na pasterskich dzwonkach i oczarowały publiczność młodością i wdziękiem. Towarzyszyła im młodzieżowa Grupa Wokalna, także z własnym repertuarem i układami choreograficznymi. Akompaniowała na fortepianie kierownik Zespołu Ewa Zachwieja oraz muzyka "Jaworcanie", która wystąpiła z recitalem pieśni góralskich, bałkańskich i węgierskich. Na koniec zagrała muzyka "Biołopotocanie" z wiązanką melodii pienińskich i karpackich. Choć scena nad stawem jest nowym miejscem do organizacji imprez, widać, że publiczność już je pokochała! Tam jest wyjątkowo pięknie i malowniczo. A teraz jeszcze... artystycznie!

Alina Lelito, fot. Joanna Dziubińska
Może Cię zainteresować
zobacz także
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl