"Jestem oburzona, zbulwersowana i zszokowana. To się nazywa miłość do zwierząt" - pisze nasza Czytelniczka.
Zdjęcie zostało zrobione wczoraj na Rynku nowotarskim, podczas koncertu będącego częścią obchodów Jubileuszu Miasta. "Na koncercie było zapewne kilka tysięcy osób, a głośniki ryczały odpowiednio do wielkości rynku. No, ale trzeba się kotkiem pochwalić. Czy panią z tego jakiegoś pożal się Boże towarzystwa opieki można zgłosić do innego towarzystwa opieki? /.../"- pisze oburzona Czytelniczka, zwracając uwagę na przerażenie małego zwierzęcia.opr.s/