W czwartek ruszyła pierwsza edycja Karpackiego Ultramaratonu. Jest to czterodniowy bieg ze Szczawnicy do Wisły. Wymagająca trasa - 200 km najpiękniejszymi partiami Karpat, wyzwanie dla ciała i umysłu, z przewyższeniem sięgającym niemal 8000 metrów. Bieg potrwa do 10 lipca.
Dzisiejszy – pierwszy etap rozpoczął się w Szczawnicy przy szkole podstawowej. Kilkudziesięciu maratończyków ruszyło w stronę placu Dietla i ul. Języki. Następnie szlakiem żółtym, a potem zielonym w kierunku Tylmanowej. Pod Lubaniem szlak zielony łączy się ze szlakiem czerwonym. Dalej: Lubań 1211 m.n.p.m., Runek 1105 m.n.p.m., Studzionki, do przełęczy Knurowskiej. Szlakiem czerwonym trasa prowadzi w kierunku Turbacza 1314 m.n.p.m., a dalej to już tylko z górki prościutko na metę w Rabce. Trasa ma 59,8 km. i około 2600 m. przewyższenia.
Sobotni etap wyznaczony został z Zubrzycy do Korbielowa, około 38 km. i 2200 m.w pionie. Ostatni, IV etap prowadzi z Korbielowa do Wisły: Ten etap będzie prawie jak zawody halowe hala za halą. Ale dziwna ta hala, jakaś nierówna, bo wyjdzie ok 2350 m w górę. Długość etapu - 50,7km.
Dzięki wsparciu sponsorów ufundowane zostało 6 nagród pieniężnych po 250 złoty. Będą to nagrody za wytrwałość, które zdobyć może każdy z finiszerów KUM'a! Mały konkurs na koniec biegu pomoże nam wybrać szczęśliwców.
Zawodnicy kończący KUM'a na pozycjach 1-3 OPEN Mężczyzn i Kobiet zostaną zwolnieni z wpisowego na rok 2017!
mat. prasowy, opr. jd/ zdj. Joanna Dziubińska
