Siłacz z Klikuszowej wicemistrzem Polski

W zawodach wystartowało 9 zawodników, rozegrano 6 konkurencji m.in. rzut kegami przez poprzeczkę, przeciąganie łodzi, ciągi na platformie 360 stopni.- Na piasku konkurencje są bardzo nietypowe i trudne i tu każdy może wygrać, każdy może przegrać. Kto chodził po piasku, to wie jak trudno się poruszać, a co dopiero nosić bardzo duże ciężary – dodaje Robert. – Czuję niedosyt ponieważ zająłem drugie miejsce i zdobyłem wicemistrzostwo Polski. Powiem tak, że przegrałem o jedną sekundę całe zawody i czuję wielki niedosyt mogłem jeszcze siłą woli wywalczyć ten tytuł ale odpuściłem. Na te mistrzostwa pojechałem z kontuzją łydki i to też pewnie zaważyło na wyniku.

Kolejne zawody na które jedziesz?

- W przyszłym tygodniu jadę na Puchar Europy, który zostanie rozegrany w Tarnogrodzie, a później jadę na Puchar Europy do Opola. W tym roku planuję jeszcze udział w kilku zawodach.

Jakie masz plany na przyszłość?

- Być najlepszym! Pobić Mariusza Pudzianowskiego, chociaż jest to bardzo trudne i nie wiem czy osiągalne? W obecnych warunkach, gdzie ciężary bardzo poszły w górę, to nie te czasy gdy Mariusz nosił walizki po 130 kg, a teraz taka walizka waży około 160 kg na jedną rękę. Sport to zdrowie i zachęcam młodzież do regularnych treningów i uprawiania sportu, a nie siedzenia przed komputerem. Sport ten wzmacnia psychikę i samodyscyplinę. Dla mnie życie bez treningów bez uprawiania jakiejkolwiek dyscypliny jest nieciekawe i nudne.

Zdjęcia z zawodów można obejrzeć pod tym adresem:

https://www.facebook.com/pg/stadionletni/photos/?tab=album&album_id=1347955051979651

Źródło: materiały prasowe, pk/