Narodowy Wyścig Niepodległości wystartuje z Krakowa 4 sierpnia, a zakończy 10 sierpnia w Bukowinie Tatrzańskiej. Na początku o etapowe zwycięstwa powinni walczyć sprinterzy.
Niecały tydzień po zakończeniu Tour de France oczy kolarskiego świata zwrócą się w stronę Polski. 4 sierpnia w Krakowie wystartuje 75. Tour d e Pologne UCI World Tour. Wyjątkowy wyścig, bo przypadający w stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości i obchodzący 90 urodziny.Kibice mogą liczyć na wielkie emocje od startu do mety. Zanim peleton wjedzie w góry, gdzie rozstrzygną się losy klasyfikacji generalnej, do walki staną sprinterzy.Kolejnym znanym sprinterskim nazwiskiem jest Nacer Bouhanni reprezentujący grupę Cofidis, Solutions Credits, która wystartuje w Tour de Pologne dzięki dzikiej karcie. Francuski kolarz to jeden z barwniejszych sprinterów, zawsze walczący do końca i mający w swoim dorobku sporo sukcesów – między innymi etapowe zwycięstwa w Giro d’Italia i Vuelta a Espana. Warto także zwrócić uwagę na innych znakomitych sprinterów – Sacha Modolo (Team EF Education First), który przed rokiem triumfował w Katowicach, Niccolo Bonifazio (Bahrain Merida), zwycięzca etapu Tour de Pologne w 2016, a także Giacomo Nizzolo (Trek – Segafredo). Nie można zapomnieć także o innym Holendrze Moreno Hoflandzie (Lotto Soudal), który dobrze spisywał się w Polsce w przeszłości.
„Zawsze staramy się ułożyć optymalną trasę pod każdym względem. Głównym celem jest oczywiście zagwarantowanie kibicom wielkiego widowiska od pierwszego do ostatniego etapu. Ale tak samo ważne jest umożliwienie różnym kolarzom zaprezentowania swoich umiejętności. Pierwsza część wyścigu koncentruje się wokół sprinterów. Mniej więcej w połowie powinniśmy mieć pierwsze wskazówki co do kształtu klasyfikacji generalnej. Mam tu na myśli mety w Szczyrku i Bielsku-Białej. A potem wielki finał w wysokich górach, gdzie liczyć się będą najmocniejsi w stawce. Każdy więc będzie mógł znaleźć coś dla siebie” – mówi Dyrektor Generalny Tour de Pologne Czesław Lang.
mat. prasowy, opr.s/