List. Śmieci po biegu (zdjęcia)

Głuszcowi z piór od biegania powypadały...
Co nie jest śmieszne...

Zapytojcie Paniom Sołtys kie posprząto po sobie, bo przecie to ona wjysała te worki

Nie wiem czemu ludziom tak ciężko się ogarnąć i posprzątać swoje śmieci... W jedną stronę potrafią zanieść, a w drugą - jakoś dziwnie ciężko? Po pasterzach pasących między N. T. a Szaflarami od strony lasu też co roku nowe śmieci. Jakieś puste butelki, puszki po konserwach, a nawet i takie "perełki" jak stare wiadra, czy jakaś podarta kurtka. Wiele osób zwyczajnie nie ma kultury i pomyślunku o innych. Byle im wygodnie było. A reszta niech patrzy na zaśmiecony krajobraz. Na szczęście są też ludzie ogarnięci i myślący, inaczej byśmy żyli na jednym wysypisku.

sprzatanie po biegu to jedno a ciekawe jak dlugo beda straszyc banery i obdarte plakaty wyborcze, byle nie do nastepnych wyborow

To nie tylko w Obidowej. Podobnie jest w innych miejscach na Podhalu, gdzie organizuje się takie imprezy.

Nie lubię generalnie tych interwencji na P24 ale przy tej okazji kilka cierpkich słów. Pisze się o zagospodarowaniu Gorców, rozwojów turystyki itd. Niestety ale jeśli tak ma to wyglądać to lepiej było gdy były nie zagospodarowane. Całkowita wolna amerykanka. Góry wyglądają jak poligon a każdy robi co mu się podoba. Bywam na co dzień i płakać mi się chce jak to widzę. Rozjechane czym popadnie w te i nazad auta motory. Nielegalne budynki nie jestem fachowcem ale w środku gór dom z garażem światłem łazienkami to chyba nie budynek gospodarczy na siano dla wypasanych owiec. Ludzie albo się ogarnijmy a jeśli nie to zróbmy asfalt i zabudujmy to będzie przynajmniej jako taki porządek.

Ma Pan rację a ile tego fruwa po kazdej imprezie terenowej na Przełęczy Knurowskiej , za nimi powinna lecieć następna ekipa z workami na śmieci