Tak, jak na załączonych zdjęciach, wygląda połowa trasy Stare Wierchy-Turbacz - informuje nasz czytelnik.
- Jest to dosyć popularna trasa, wczoraj mijaliśmy minimum 100 osób na tym szlaku, w tym rodziców z dziećmi, którzy oburzeni wracali z powrotem do schroniska. Nie ma żadnej informacji o takich utrudnieniach. Nie mówiąc o tym, że wichury były ok 2. miesiące temu, więc nie rozumiem, dlaczego nikt z tym nic nie robi - napisał.oprac. r/