Czytelnik: "Strefa aktywności przy ul. Wojska Polskiego w dewastacji"

@ Spostrzegawczy:
Absolutnie! Myślę że tę uwagę powinno się ekstrapolować na wszystkie inne działania samorządu lokalnego. Jeśli przegłosują budowę drogi, budynku, itd., to nie wystarczy mizdrzenie się oficjela do zdjęcia z nożyczkami w ręku przy przecinaniu wstęgi przy otwarciu i zaraz potem lecieć gdzie indziej następne wstęgi przecinać, a oddany obiekt zostawić bez opieki, konserwacji, itp. Jak się już coś utworzyło to trzeba o to należycie cały czas dbać, praca u podstaw, osuszanie bagien żeby nie dawać pożywki wielogłowej bestii, a nie efektowne ścinanie głów piękną szabelką, które potem odrastają.

Były kamery kamer nie ma. Czy tam w ogóle był jakiś monitoring czy tylko dla niepoznaki ktoś zamontował te kamery. A jeśli już był to może ktoś łaskawie sprawdzi z tego monitoringu kiedy i w jaki sposób znikły. Co do małych wandali to racja

Panie radny Sroka. Proszę zająć się swoimi obowiązkami. Jak pan chciał strefy, to proszę o nią jako radny dbać.

@df zapomniałeś dodać że władza teraz to się glonkiem zajmuje a nie ważnymi sprawami miasta

Panie radny SROKA niech się Pan nie waży zabiegać nadal za wykonaniem z BO dalszych urządzeń na siłowni na Wojska Polskiego. Nie zgadzamy się, by nasze pieniądze były trwonione przez bandę małych wandali. To nic, że Pan zebrał wymagane podpisy i temat jest może nośny ale to było kiedyś. teraz wrzód urósł i szkoda tam cokolwiek robić dopóki nie poradzimy sobie z problemem dzieci /.../ biegających od rana do wieczora po placu siłowni i pod budynkiem dawnej apteki.

Bezpańskie są zwierzęta. Nie ludzie. Moderator.

Wystarczy, że w mieście będzie gospodarz.A tu tylko jest myślenie o balach i imprezkach za 200 tys w jedną noc.

do abc budynek byłej apteki to nie pustostan tylko zamknięty budynek. Własnie przed chwilą został zgłoszony akt wandalizmu do policji. Czekamy na patrol. Drzwiczki do siłowni zostały wyłamane. Pod apteką przebywa aktualnie około 40 dzieci, jedni odchodzą inni przychodzą,wyrywają zabezpieczenia. Może wreszcie ktoś zginie. Innej rady nie ma. Policja powinna sobie poradzić raz a porządnie, sprawy skierować do sądu rodzinnego. Jeśli ta szarańcza z całego "nowego" Miasta nie zostanie opanowana, to nas zeżrą razem z trawą. Przed chwilą przyjechał patrol policji (po godzinie od zgłoszenia) dzieci zobaczyły światła i uciekły. Część zaczęła ćwiczyć na urządzeniach siłowni. Patrol zobaczył, że nikogo nie ma. Pojechał.Tu jest potrzebne działanie systemowe/jest na policji wydział dla nieletnich niech się z tym zmierzą a nie czekają na działania obywateli.

do abc budynek byłej apteki to nie pustostan tylko zamknięty budynek. Własnie przed chwilą został zgłoszony akt wandalizmu do policji. Czekamy na patrol. Drzwiczki do siłowni zostały wyłamane. Pod apteką przebywa aktualnie około 40 dzieci, jedni odchodzą inni przychodzą,wyrywają zabezpieczenia. Może wreszcie ktoś zginie. Innej rady nie ma. Policja powinna sobie poradzić raz a porządnie, sprawy skierować do sądu rodzinnego. Jeśli ta szarańcza z całego "nowego" Miasta nie zostanie opanowana, to nas zeżrą razem z trawą.

W odpowiedzi na list j.w - proponuję przenieść go do aktualności tak by był większy wydźwięk - tematyka jest tego warta!

Oto garstka przykładów dewastacji "Na Miasteczku" (nadajmy mu wreszcie jakąś nazwę):
- posmarowane klejem ławki,
- wyrwane ławki razem z kostką
- połamane krzaki wokół placów zabaw, bo dzieci bawią się pod okiem zagadanych mam w chowanego
- wywrócony po nocy z soboty na niedzielę toj toj - dzieci, a także dorośli wracający z Kościoła robili sobie selfie nawet na nim siadając
Jeśli zaś chodzi o siłownię pod chmurką to fakt, że stale porozrzucane są kamyki ze ścieżek ponieważ Panie wprowadzają tam duże psy, by mogły sobie pobiegać rzucając patyka. Natomiast otoczenie byłej apteki to porażka odpowiednich służb i właściciela, który zabezpieczył budynek, pozostawiając niesprzątane otoczenie. To nieprawda, że mieszkańcy bloków nie interweniują, często dzwonią na policję, zgłaszają problem w Urzędzie Miasta. Nikogo to nie obchodzi, a zwłaszcza rodziców. Otóż przez całe wakacje zbierają się tam nieletni, od 12 lat w górę- palą,piją.W tym "syfie" Próbowałam przemówić do grupy czy nie przeszkadza im estetyka tego "kultowego" jak twierdzą miejsca. Wyśmiali mnie. Nocą śpią tam menele, ponoć "idzie" handel narkotykami pod osłoną nocy dlatego kamery przeszkadzały. Może Urząd Miasta odkupiłby ten budynek i otworzył tam faktycznie "kultową" ale i terapeutyczną kawiarnię dla młodszej dzieciarni? bo, że rodzice nie wiedzą nic o swoich dzieciach to jest dodatkowa wina patroli policji.Dzieci powinny być wylegitymowane (nawet jak nie piją i nie palą) a zgłoszenie do rodziców.
WCIĄŻ wierzę, że można zbawić świat.

Nerwica mnie bierze i chyba nie tylko mnie wystarczy mieszkać w pobliżu placu zabaw na Kopernika .Mam takie wrażenie że prawo nie dotyczy młodzieży , co oni tam wieczorami wyprawiają to się w głowie nie mieści pomimo że kamery są ,zresztą w dzień jest to samo wyrywanie sztachet z płotu i łamanie w maszynach do ćwiczeń stół do góry nogami i huśtanie się na nim i wiele wiele innych mniej pożytecznych rzeczy , a Panowie z zieleni tylko naprawiają długo by mówić ....to jest zero wychowania itd.eeeeeeee szkoda słów...

Taka dzicz w domu wychowujecie

Takie miejsca nie dla policji, bo strach tam zajrzeć. Policja w Nowym Targu jest do wyższych celów stworzona, jakich wystarczy przyjrzeć się licznym i nie koniecznie państwowym uroczystościom. Zapomnieli komu maja służyć i to dosłownie. Po za taki miejscem jeszcze okolice sklepu alkoholowego przy Szaflarskiej i okoliczne krzaki wśród których śpią znużeni degustatorzy mocnych trunków

Parędziesiąt metrów dalej takie piękne trawniki, chodniki, ławeczki, altanki i piaskownice, a tu taki syf i malaria.

To wina mieszkańców z okolicznych bloków . Nigdy nic nie słyszą ani nie widzą . Wrzaski po nocach to codzienność .

I Tam była kiedyś apteka która ratowała komuś życie.paskudztwo

Nie wiedziałem,że tam coś takiego jest.Chętnie odwiedzę zanim zdewastują do końca.

Skoro jest informacja o sprzedazy to znaczy że jest właściciel , czyli podlega pod stosowny paragraf o zasyfieniu otoczenia . Wstarczy egzekwować prawo .

wszystko powoli jest dewastowane niestety.
pustostan to miejsce schadzek elementów podejrzanych.
gdzie policja?