Zapewnienie takie składa Arkadiusz Szymczyk, kierownik Referatu ds. Sportu i Turystyki nowotarskiego Urzędu Miasta. Mobilne lodowisko na płycie Rynku zamknięto już wcześniej jeden raz, ale jak mówi pracownik magistratu - sytuacja monitorowana jest na bieżąco.
- Procedura jest taka, że systematycznie sprawdzamy stan powietrza. Szczególnie wieczorem o godzinie 19.00. Gdy występują znaczne przekroczenia parametrów jakości powietrza, wraz z burmistrzami podejmujemy decyzje o wcześniejszym zamknięciu lodowiska. Dajemy przedsiębiorcy i łyżwiarzom czas do godziny 20.00 na zamknięcie tafli - tłumaczy Arkadiusz Szymczyk. Odnosząc się do sytuacji sprzed kilku dni, gdy podjęto decyzję o wcześniejszym zamknięciu lodowiska, kierownik Referatu do spraw sportu wyjaśnia, iż wtedy ze ślizgawki korzystało około 30 osób. - Wszyscy oni mieli świadomość o zanieczyszczonym powietrzu, ale mówili, że chcą dalej jeździć, że zapłacili za rozrywkę. Nie możemy robić nic na siłę i zmuszać ludzi, by wracali do domów. Ale mogliśmy zrobić jedno - nie wpuszczać kolejnych chętnych na lód - tłumaczy.
s/