Mieszkanka Zakopanego dostała SMS-a z prośbą o taką właśnie dopłatę. Gdy kliknęła w podany w wiadomości link sprawca przełamał zabezpieczenia konta, skąd następnie dokonał kradzieży pieniędzy. Zniknęło kilka tysięcy złotych.
Wciąż pojawiają się nowe sposoby, którymi przestępcy próbują pozbawić nas naszych pieniędzy. W ostatnim czasie internetowi oszuści coraz chętniej podszywają się pod firmy kurierskie i wysyłają SMS-y z linkiem do strony, na której należy dokonać rzekomej dopłaty do przesyłki i tym samym umożliwić im wyłudzenie środków z konta bankowego. Oszuści ciągle modyfikują swoje metody działania i korzystają z każdej nadarzającej się okazji, aby wprowadzić w błąd i wykorzystać zaufanie niczego niepodejrzewających osób. Coraz chętniej podszywają się pod firmy kurierskie i wysyłają SMS-y z informacją o konieczności dopłaty do przesyłki. Zazwyczaj kwota, jaką należy wpłacić, jest bardzo niska - w granicach 1 zł. W wiadomości podany jest także link, który przekierowuje potencjalną ofiarę na stronę łudząco podobną do strony banku bądź operatora płatności, gdzie nieświadoma osoba wprowadza wrażliwe dane dotyczące konta takie jak login czy hasło i umożliwia tym samym przechwycenie tych danych przez oszustów. Ktoś, kto często otrzymuje paczki, jest łatwym celem dla przestępców, zwłaszcza, jeśli oczekuje akurat na przesyłkę.Wczoraj ofiarą takiego oszustwa padła mieszkanka powiatu tatrzańskiego, która otrzymała wiadomość SMS z prośbą o dopłatę do przesyłki. Gdy kliknęła w podany w wiadomości link sprawca przełamał zabezpieczenia konta skąd następnie dokonał kradzieży pieniędzy.
Policja apeluje o ostrożność i dokładne czytanie wiadomości od rzekomych operatorów czy kurierów. Poświęcenie kilku sekund na zweryfikowanie, jaką transakcję mamy zaakceptować, może uratować nas przed utratą pieniędzy.
Źródło: KPP Zakopane, oprac. r/