Wzrost zarażeń koronawirusem SARS-CoV-2 na terenie naszego województwa, a wraz z tym na Podhalu, spowodował wzrost liczby wykonywanych testów. Na terenie powiatu nowotarskiego nieodpłatny pobór wymazów odbywa się jedynie przy Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznymi w Nowym Targu. Drugim takim miejscem jest zakopiański szpital.
Próbki pobierane są nawet w niedzielę. Pomimo tego, że punkt jest czynny 7 dni w tygodniu, rano, jeszcze przed godziną 8, ustawia się kolejka aut. Szczególnie w dni robocze. Są jeszcze placówki, gdzie testy możemy wykonać odpłatnie. Ceny oscylują w granicach 400 zł.W niedzielę rano pojawia się przed kontenerem sznur samochodów. Nie jest ich jednak wiele, jak na informację o codziennej liczbie zarażeń na Podhalu. Badania wykonywane są po okazaniu dokumentu tożsamości, przez Medyczne Laboratorium Diagnostyczne Pracowni Wirusologii w Gliwicach.
Ludzie nie wysiadają z aut. Po okazaniu dowodu pracownik laboratorium pobiera wymaz z nosa. Szczególnie dla dzieci jest ono dość nieprzyjemne.
Dostajemy numer z numerem badania z adresem strony internetowej. O tym, czy jesteśmy pozytywni, czy nadal wolni od koronawirusa powinniśmy dowiedzieć się w ciągu 12 godzin. Nie możemy się doczekać. Po 12 godzinach ustawicznie próbujemy dostać się do panelu. Bez skutku. Komunikat jest jeden: dane są nieprawidłowe. W takich przypadkach proponuje się pacjentowi kontakt telefonicznych. Decydujemy się na telefon - może będzie szybciej. Przez 20 minut z 11 pozycji oczekujących przesunęliśmy się na 8 miejsce. Rezygnujemy. Zostaje droga mailowa. Odpowiedź dostajemy w miarę szybko.
Na wynik przyjdzie zaczekać nam jednak dłużej. Wreszcie po 24 godzinach udaje się dostać do panelu. Wynik negatywny.
Józef Słowik