NOWY TARG. O nagrody przyznane pracownikom Urzędu Miasta w ub. roku, z wyszczególnieniem kwot dla burmistrza, jego zastępców, sekretarza, skarbnika, naczelników wydziałów, kierowników referatów oraz pozostałych pracowników zapytała Ewa Pawlikowska. Odpowiedź burmistrza zajmuje trzy strony. Pada kwota - zbiorcza nagród: 349,5 tys zł.
Radna zwróciła się o dokładne wyliczenia kwot nagród rocznych brutto i wykaz osób nagrodzonych. Swoje zapytanie Ewa Pawlikowska zakończyła pytaniem do burmistrza: "Czy uważa Pan, że wypłacanie dodatkowych nagród w tak trudnym momencie dla mieszkańców i przedsiębiorców - związanym z pandemią - jest etyczne?". Dodała, iż "Urząd w czasie pandemii był zamknięty lub funkcjonował w zawężonym zakresie, a urzędnicy mieli mniej pracy, pracowali w trybie zdalnym lub przebywali na urlopach bądź zwolnieniach lekarskich".W odpowiedzi Grzegorz Watycha skupił się przede wszystkim na ostatnich dwóch zdaniach zapytania radnej. W obszernym wyjaśnieniu szczegółowo opisano jak pracował w roku 2020 r. magistrat. Wytyka autorce zapytania, że jej zarzuty co do zamknięcia Urzędu są nietrafione i " świadczą jedynie o jej niewiedzy na temat działania w tym czasie Urzędu Miasta".
Pisząc o tym, że "w listopadzie 2020 r. - pomimo zaleceń Rady Ministrów, by pracownicy administracji publicznej całkowicie przeszli na pracę zdalną, pracownicy nowotarskiego magistratu pracowali tylko stacjonarnie, a sam Urząd Miasta funkcjonował bez żadnych utrudnień dla klientów, co w efekcie spotkało się z falą pozytywnych opinii wśród mieszkańców Miasta" - burmistrz powołał się na komentarze Czytelników Podhale24 pod tekstem Urząd Miasta w Nowym Targu z "normalnymi zasadami obsługi klientów".
Zdalna praca
Włodarz argumentuje, że od 2 czerwca ub. r. w Urzędzie Miasta zostały zniesione ograniczenia w bezpośredniej obsłudze klientów, że ilość podań, które wpłynęły do UM w 2020 roku była większa, niż w 2019. - kiedy nie było ogłoszonej pandemii, "a liczba samych pism, które zostały złożone przez ePUAP wzrosła o ponad 14 procent", że od 16 marca do 1 czerwca 2020 r. urząd ograniczył swoje funkcjonowanie "tylko w zakresie bezpośredniej obsługi klientów, a nie załatwiania spraw czy prowadzenia postępowań administracyjnych", że "w przeciwieństwie do innych ościennych urzędów administracji publicznej, ale też również mających siedziby na terenie Miasta, Urząd Miasta Nowy Targ w 2020 roku okresie pandemii - mając na względzie w pierwszej kolejności szeroko rozumiany interes nowotarskiej wspólnoty samorządowej, funkcjonował bez uszczerbku dla mieszkańców", że "wszystkie postępowania lub sprawy bieżące są załatwiane terminowo i tak też realizacja zadań odbywała się w 2020r."
"Taki sposób działania był możliwy tylko i wyłącznie dzięki pracownikom UM, którzy realizowali swoje obowiązki w ustawowych terminach./.../ Zapomina Pani także o znaczącej ilości zadań, które zostały zlecone samorządom do realizacji w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa - trudno zatem mówić, iz w okresie pandemii pracownicy UM mieli mniej pracy lub pracowali w ograniczonym zakresie, było zatem wręcz przeciwnie, a do tego warunki wykonywania pracy były trudniejsze" - pisze burmistrz i przechodzi do kontrataku: "Zadziwia fakt, że neguje Pani efektywność wykonywania pracy w sposób zdalny, skora sama Pani jako radna Rady Miasta korzysta z możliwości uczestniczenia w sesji RM właśnie w drodze zdalnego porozumiewania się. /.../ Działając jednocześnie w imieniu pracowników UM - jeżeli wciąż uważa Pani, że bezzasadnym było przyznanie rocznych nagród - zapraszam Panią na spotkanie z pracownikami, podczas którego będzie Pani miała możliwość osobistego i bezpośredniego zakwestionowania ich pracy w 2020 roku".
Pomijając połajanki - jest w odpowiedzi także wyjaśnienie, iż wypłaty wynagrodzeń, dodatków, odpraw emerytalnych oraz nagród jubileuszowych i rocznych mieszczą się w ramach przyznanej kwoty w budżecie Miasta na 2020 rok, a ich wydatkowanie następuje zgodnie z przepisami prawa, na podstawie decyzji pracodawcy.
"Przyznane nagrody roczne stanowią wyraz podziękowania pracownikom UM za wkład, jaki włożyli w realizację zadań w okresie pandemii, podczas której wykonywanie czynności było znacznie utrudnione, a bezpośrednie kontakty z klientami w Urzędzie oraz na budowach związane były z ryzykiem zakażenia. Dlatego ze środków zaoszczędzonych na skutek przebywania części pracowników na zwolnieniach lekarskich oraz zamrożenia waloryzacji płac, która była zaplanowana - wypłacono nagrody roczne w kwocie netto 349 497 zł 95 gr." - wyjaśnia Grzegorz Watycha.
s/