- Z pomocą ludzi taką jak teraz już otrzymujemy na pewno się uda. Uważam, że dobro zawsze powraca. Warto jest pomagać, bo kiedyś my sami możemy potrzebować pomocy – mówi 15 letnia Zuzia z Knurowa (gmina Nowy Targ), która w ogniu straciła opatrunki niezbędne do normalnego funkcjonowania.
W pożarze straciła opatrunki za ponad 20 tys. zł niezbędne przy nieuleczalnej chorobie, a rodzina straciła wszystkie wartościowe przedmioty i oszczędności. Trwa zbiórka dla pogorzelców z Knurowa. Ogień strawił także opatrunki niezbędne do funkcjonowania 15 – letniej nieuleczalnie chorej Zuzi. Sam koszt opatrunków, to ponad 20 tys. zł. - Bez tych opatrunków, to tak jakby ktoś jej skórę zabrał. Nie mając opatrunków nie da rady funkcjonować. To jest jej jedyna nadzieja, żeby ból był mniejszy – zaznacza Rafał Plewa, ojciec Zuzi. - Pęcherzowe oddzielanie się naskórka, to choroba gdzie powstają rany i pęcherze podobne jak po oparzeniach. Tworzą się od mocniejszego dotyku, uderzenia, upadku, a czasem niezależnie ode mnie, np. przez pogodę. Ja mam tą najgorszą odmianę.
Jest to bardzo ciężka i bolesna choroba. Potrzebuję bardzo dużo maści, kremów, balsamów. Bez tego nie da się żyć. Opatrunki zastępują mi skórę. Jest to dla mnie jest druga skóra – mówi o swojej chorobie 15-letnia Zuzia Plewa.
Z pomocą rodzinie z Knurowa pospieszyli sąsiedzi i ludzie dobrej woli. Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Maniowych, którzy dwa lata temu wybudowali dla Zuzi łazienkę, teraz pomogli oddymić i ochłodzić dom po pożarze. - Przyjechali też popołudniu, żeby pomóc wietrzyć ten dom, ochładzać ściany i podłogi, bo nie dało się nogi postawić. Nie wiadomo, czy to wszystko nie odpadnie i nie będzie trzeba od nowa wszystkiego remontować – mówi Barbara Plewa, która zauważyła pożar.
ms/