W czwartek kolarze ruszą w etap z Tarnowa z metą w Bukowinie Tatrzańskiej, w piątek wystartują z Chochołowa do Bielska-Białej. Niestety, kolarze na krótko odwiedzą nasz region. Wyścig podziwiać można będzie jedynie przez niecałe 3 godziny. Kolarze nie przejadą też legendarnym, morderczym podjazdem pod Gliczarów.
Tegoroczny wyścig kolarski ponownie zawita w naszym regionie. Będzie to jednak inny, skromniejszy udział niż w poprzednich latach. Przede wszystkim nie będzie jednego etapu ze startem i metą w Bukowinie Tatrzańskiej. Nie wjadą na słynną ścianę Bukovina w z Gliczarowa Dolnego do Górnego. Tour de Pologne ominie też Zakopanem. Nowością będzie start w Chochołowie, skąd kolarze ruszą do Bielska-Białej.W czwartek 12 sierpnia kolarze pojawią się w naszym regionie późnym popołudniem. Około godz. 17 wjadą do Krościenka, skąd m.in. przez Niedzicę, Łapsze Wyżne, Łapszankę wjadą na metę w Bukowinie Tatrzańskiej około godz. 18.30.Z kolei w piątek 13 sierpnia wyścig wystartuje o godz. 14.30 z Chochłowa, a potem przejedzie przez Koniówkę, Czarny Dunajec, Wróblówkę, Piekielnik, Podszkle, Podwilk, Zubrzycę Dolną w kierunku Przełęczy Krowiarki i Zawoi.
r/