ZAKOPANE. 160 dzieci i ponad 70 dorosłych wystartowało na Harendzie w tegorocznym cyklu Pucharu Zakopanego Amatorów. Dzieci wzięły udział w 44. szkolnej lidze sportów zimowych, a dorośli w Pucharze Zakopanego.
Zawody na Harendzie zainaugurowały tegoroczny Puchar Zakopanego Amatorów w Narciarstwie Alpejskim. Jako pierwsi na starcie stanęli zawodnicy HANDICAP-u, których czasy na trasie wcale nie były słabsze od dzieci. - Trenujemy już kilka lat, więc te wyniki muszą być - mówiła z uśmiechem Małgorzata Tlałka-Długosz, która czekała na swoją kolej startu w Pucharze Zakopanego. - Mieliśmy wyśmienite warunki, bo startowaliśmy jako pierwsi - dodaje. Prezeska Fundacji HANDUCAP mówi że to już pomału staje się tradycją, iż zawodnicy z niepełnosprawnością startują na równych warunkach i równie trudnej trasie. - Cieszy nas to, że jesteśmy włączani do sportowej rodziny - zaznacza Tlałka Długosz.
Po zjazdach podopiecznych Fundacji HANDICAP wystartowała młodzież, dla której start w zawodach był zaliczany do 44. Szkolnej ligi Sportów Zimowych. - Najmłodsi startujący mają po pięć lat - mówi Leszek Behounek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Zakopanem. - Po ilości zapisów sięgającej 160 osób widać, że dzieci są spragnione takiej rywalizacji - dodaje.
Zanim na trasie pojawili się pełnoletni narciarze, tyczki wyznaczające slalom zostały przestawione, aby zapewnić większe bezpieczeństwo startującym narciarzom.
ms/ Marcin Szkodziński