Grudzień pod Tatrami zafundował miłośnikom wczesnego wstawania i porannych spacerów wspaniałe widoki. Podczas gdy w Zakopanem i Kościelisku zalegały mgły i chmury, to na szczycie Gubałówki świeciło piękne słońce. Doskonale widać było także tatrzańskie szczyty.
Temperatura, która nocami spada poniżej zera stopni Celsjusza sprawia, że właściciele stoków narciarskich uruchamiają armatki śnieżne. Biało robi się m.in. na Polanie Szymoszkowej oraz w górnej części stoku na Gubałówce.
