26.06.2023, 15:19 | czytano: 1406

13 osób w Tatrach potrzebowało pomocy w miniony weekend

Ratownicy TOPR w noszach musieli transportować osoby potrzebujące pomocy. Do urazów doszło m.in. na szlaku na Rysy oraz w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Ratownicy ostrzegają, że w Tatrach nadal są miejsca, w których należy mieć zimowe wyposażenie.
Pierwszy wakacyjny weekend mimo mglistej pogody sprawił, że wiele osób wyruszyło na tatrzańskie szlaki. Niestety część z nich uległa wypadkowi na tyle poważnym, że potrzebowali pomocy ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
W sobotę 24 czerwca siedem osób potrzebowało pomocy ratowników TOPR. - Do poważniejszych zdarzeń doszło m.in. w Dolinie 5 Stawów Polskich, skąd w noszach do Doliny Roztoki zniesiono turystkę z urazem kończyny dolnej. Później pojazdem ATV zawieziono ją na Wodogrzmoty Mickiewicza, gdzie przekazano ją załodze karetki pogotowia. W trakcie tych działań na Centralę TOPR dotarła informacja spod Rysów o urazie głowy u turystki, do którego doszło na skutek potknięcia i upadku na kamienie. Na Rysy ruszyli ratownicy ze Schroniska w Morskim Oku, centrali oraz ratownicy którzy zakończyli transport turystki na Wodogrzmotach Mickiewicza. W trakcie działań na Rysach, pomocy potrzebowała również turystka na zielonym szlaku pomiędzy Waksmundzką Równią, a Halą Gąsienicową. Tam 6 ratowników w noszach przeniosło turystkę do pojazdu, który znajdował się na Równi Waksmundzkiej - informują ratownicy.

W niedzielę 25 czerwca ratownicy transportowali turystów ze Schroniska w Morskim Oku oraz z Hali Ornak, a także z Doliny Pięciu Stawów Polskich śmigłowcem przetransportowano turystów z urazami kończyn dolnych.

Na szlaku na Rysy, Wrota Chałubińskiego, Mięguszowiecką Przełęcz Pod Chłopkiem oraz szlaki dojściowe na Orlą Perć ciągle zalegają płaty śniegu. Planując wyjścia w te okolice warto mieć ze sobą jeszcze zimowy ekwipunek - ostrzegają ratownicy TOPR.

oprac. ms/
Może Cię zainteresować
komentarze
góral26.06.2023, 22:44
Jakiej pomocy?. Kto im tam kazał iść? Jak wyszli to niech zejdą. Dokąd ta zabawa na koszt podatnika będzie trwała. Owszem pomoc, tak, ale na ich koszt, Przecież te całe Gopry a i w dużej mierze Topry to zabawa z pieniędzy Podatników, pózniej się dziwią że tak drogo, to wszystko kosztuje a pseudo turyści robią sobie zabawe a ci ich zwożą ratują. W większości przypadków ci pseudo turyści powinni być obciążani kosztami ratowania. Niech sobie Idą ale na swój koszt.
aqbc26.06.2023, 22:21
No cóż- Bozia ma różnych lokatorów! Szkoda, że naraża się innych na utratę życia.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl