24.09.2023, 11:00 | czytano: 1584

82. rocznica rozstrzelania Heleny Marusarzówny, mistrzyni sportów narciarskich, kurierki tatrzańskiej, żołnierki ZWZ-AK. Wspomnienie Mariana Harapińskiego

Helena Marusarzówna
Poznajcie Helenę Marusarzówną. Urodziła się 17 stycznia 1918 roku w Zakopanem. Była córką Jana Marusarza i Heleny z Tatarów. Absolwentka szkoły handlowej w Zakopanem. Najlepsza polska narciarka – siedmiokrotna mistrzyni Polski w konkurencjach alpejskich. Modelka, jedna z najpiękniejszych kobiet w historii sportu.
Zaraz po klęsce wrześniowej zaangażowała się w działalność konspiracyjną. Była kurierką tatrzańską. Przenosiła za granicę pocztę, broń, pieniądze oraz przeprowadzała ludzi szlakami górskimi.
Została schwytana przez słowackich żandarmów, którzy w tym czasie współpracowali z Niemcami. Przekazano ją przedstawicielom " rasy panów ". Poddana okrutnym torturom i brutalnie przesłuchiwana w Preszowie, Muszynie, Nowym Sączu i Tarnowie. Więziona i torturowana również w katowni Podhala " Palace " i na Montelupich w Krakowie - nie zdradziła nikogo...

"Nie pisnęła słowa, chociaż złapana została w tym samym czasie co moi rodzice, a w Muszynie osadzona była w celi razem z moją mamą. Oni, być może dzięki jej milczeniu, przeżyli, jej się nie udało. " - Magdalena Marusarz-Gądek.

Została rozstrzelana 12 września 1941 roku w Pogórskiej Woli koło Tarnowa. Miała wówczas 23 lata.

Po zakończeniu działań wojennych na Podhalu, 28 lutego 1945 roku spotkała się grupa członków najstarszego klubu narciarskiego w Polsce. Pojawili się m.in. Józef Kuraś, Stanisław Zdyb oraz bracia Tadeusz i Stefan Zwolińscy. Zebrani na Dworcu Tatrzańskim w Zakopanem ustanowili memoriały – konkurs skoków im. Bronisława Czecha, trzykrotnego olimpijczyka, więźnia I transportu Polaków do KL Asuchwitz oraz bieg zjazdowy im. Heleny Marusarzówny.

Odznaczona pośmiertnie Orderem Virtuti Militari, Krzyżem Walecznych oraz Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Po ekshumacji jej szczątki uroczyście pochowano w 1958 roku na Cmentarzu Zasłużonych na Pęksowym Brzyzku w Zakopanem.

opr. Sebastian Śmietana
Może Cię zainteresować
zobacz także
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl