ZAKOPANE. "Niedawno otwarto z pompą (głownie deszczową) dworzec autobusowy. Oczywiście pełnia szczęścia szczególnie osób przecinających metry wstęgi, choć co do funkcjonalności niektórych rozwiązań przy takich wielkich kosztach można mieć spore wątpliwości. Natomiast pomimo zapewnień Burmistrzów ziściły się wszystkie nasze obawy, czyli wyjazd autobusów kursowych na ulicę Szymony" - napisał w liście do redakcji jeden z mieszkańców.
- Wielokrotnie od lat zwracaliśmy uwagę, aby tego problemu nie bagatelizować i aby temu zapobiec. Władze zapewniały, że taka sytuacja miejsca mieć nie będzie i to są jakieś wymysły. Sprawa bagatelizowana była też przez Radnych Miasta Zakopane, w tym Pana Jana Gluca Przewodniczego Miasta Zakopane na ręce którego zostały złożone pismo w tej sprawie. Zresztą na ten temat pisały też lokalne media, w tym państwa portal.
No i bezczelnie i z pełną premedytacją kłamał. Od momentu otwarcia autobusy dalekobieżne nie wyjeżdżają z dworca na ulicę Chramcówki lecz wyjeżdżają bezpośrednio ulicą Szymony na ulicę Kasprowicza.
Jak to jest możliwe że osoba na stanowisku Burmistrza / Zastępcy Burmistrza publicznie kłamie. Przecież to podważa zaufanie do osób decydujących w sprawach całego miasta jak i w sprawach poszczególnych mieszkańców naszego miasta. Patrząc przez pryzmat tej sytuacji wynika, że każde wypowiedziane przez nich słowo może być kłamstwem, a każda podejmowana decyzja może być uzasadniona fałszywymi przesłankami wygodnymi tylko dla władzy. Pytanie ile razy publicznie byliśmy jako mieszkańcy okłamywani, w jakich sprawach i kto na tym skorzystał. Pamiętajmy, że przykład ulicy Szymony może dotyczyć każdego rejonu tego miasta i każdego z mieszkańców.
Niestety nie bardzo wiemy jak powstrzymać tak aroganckie podejście władzy do Nas mieszkańców.
Możemy jednie apelować o zaprzestanie działań szkodzącym naszemu komfortowi życia, zdrowiu i bezpieczeństwu. Możemy też zadawać pytania tylko czy otrzymamy prawdziwe odpowiedzi….
„Wdzięczni” Mieszkańcy
Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę, że ulica Szymony jest już mocno przeciążona ilością przejeżdżających samochodów, obecnie też zgodnie z decyzją Pana Doruli jeździ dodatkowo mnóstwo ciężarówek transportujących ziemie pochodząca z placu budowy PKP. Przy tym natężeniu ruchu duże pojazdy niejednokrotnie mają problem z manewrowaniem i mijaniem się wjeżdżając na chodnik, co stwarza często dodatkowe zagrożenie dla pieszych. Nie wspominając o prędkościach wpuszczonych na ulicę przez Pana Dorulę autobusów i ciężarówek, którym wydaje się, że to tor wyścigowy. A na ulicy nie ma nawet linii rozgraniczających pasy ruchu, bo po co….. Ponadto dzięki przyzwoleniu władz miasta powstał już ogromny budynek deweloperski przy biurach TESKO, a w planach są kolejne wielkie budynki deweloperskie w tym rejonie. Wiadomo, że będzie to generowało coraz większy ruch i większy i większy, powodując kolejne uciążliwości dla mieszkańców. Boimy się co będzie dalej. Patrząc na rozwój deweloperki w naszym mieście może po prostu komuś zależy na tym abyśmy się zniechęcili i wyprowadzili bo jako mieszkańcy tylko przeszkadzamy……
oprac. r/
