ZAKOPANE. Strażacy będą czuwać nad bezpieczeństwem na terenie Wielkiej Krokwi, a także na drogach dojazdowych do Zakopanego i w samym mieście. W operacji “Skoki 2024” udział wezmą strażacy z Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczych Straży Pożarnych.
Co roku Państwa Straż Pożarna, ale też Ochotnicza Straż Pożarna zabezpiecza w ramach operacji “Skoki” miasto i skocznię. Operacja podzielona jest na pod podoperacje “skocznia” i “miasto”. W sumie przez te 3 dni zabezpieczać będzie prawie stół strażaków zarówno PSP jak i OSP oraz 27 pojazdów. Dodatkowo na skoczni będą druhowie OSP przeszkoleni w zakresie przedmedycznego wsparcia, którzy będą zabezpieczać z torbami R1 zeskok Skoczni - informuje o przygotowaniach starszy brygadier Grzegorz Worwa, komendant Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem.Strażacy przygotowani będą pod każdym względem. Biorą pod uwagę także konieczność koordynacji dużych działań ratunkowych. - Na terenie skoczni będzie stacjonował samochód dowodzenia i łączności z Komendy Wojewódzkiej. Wspólnie z grupą operacyjną w ramach jakiejkolwiek koordynacji ale również kłopotów z łącznością mamy możliwość zrobienia całkiem nowej łączności na bazie tego samochodu - zapowiada Grzegorz Worwa.Dodatkowo pomocą, ale także przyspieszeniem w razie potrzeby akcji strażaków będą dyżury jednostek OSP przy drogach wojewódzkich prowadzących do Zakopanego. - Jednostki OSP z Bukowiny Tatrzańskiej, z Białki Tatrzańskiej, z Białego Dunajca, z Poronina i z Witowa będą stacjonowały i dyżurowały przy tych drogach, tak aby ta pomoc mogła być szybciej udzielona - zaznacza komendant Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem.
Strażacy od kilku dni sprawdzają i zapoznają się z Wielką Krokwią oraz jej najbliższym otoczeniem, aby byli przygotowani na każdą okoliczność i aby móc szybko reagować w razie potrzeby.
ms/
