22.03.2024, 09:10 | czytano: 810

Razem dla Ukrainy

Wiosna u sióstr Sorokinych
To już ponad dwa lata pod tym hasłem trwa akcja nowotarskiej Fundacji im. Adama Worwy na rzecz wspierania trwającego w wojnie narodu ukraińskiego.
Nieprzypadkowo na termin "Spotkania przy Ruczaju" wybrano pierwszy dzień wiosny, symbolizującej także miłość do otaczającego świata.
Takie też było przesłanie dwóch sióstr Sorokinych, artystek z Ukrainy, które miłości do ludzi poświęciły swój wernisaż. Wystawione obrazy autorstwa Ksenii (30) poświęcone są pięknu Morza Czarnego, znad którego przybyły i Tatr, gdzie zawitały przed trzema laty. Pandemia i wojna spowodowały, że zostały tu już na stałe i Alona (32) sporządziła w tym czasie sporą galerię karykatur ludzi, których tu spotkała.

Karykatura autorstwa Alony

Swoje losy wplotły także w działalność Fundacji, którą wspierają, opiekując się osobami niepełnosprawnymi, także z Ukrainy. Także z okazji spotkania wylicytowano obraz, pejzaż podhalański z owieczkami, na rzecz autystycznej dziewczynki z epilepsją. 10-letnia Krystynka przybyła stamtąd z traumą, która wymaga intensywnego leczenia. Zebrani na wernisażu nie szczędzili datków, do których swym akompaniamentem zagrzewał duet muzyczny zespołu Kliw.

Nie szczędzono datków dla Krystynki

Logo akcji Razem dla Ukrainy

Liderki Fundacji im. Adama Worwy przybliżyły dwuletnią historię akcji "Razem dla Ukrainy", która zaowocował niesłychanym poświęceniem ze strony mieszkańców i przedsiębiorców Podhala, wspieranych wolontariatem młodzieży miejscowych szkół. Jednak ich zamysłem nie było epatowanie sumami zbiórek, w wyniku których na Ukrainę pojechały tony leków i sprzętu medycznego, żywności, odzieży, a nawet zakupiono samochód sanitarny.

Pejzaż z owieczkami Ksenii

W imieniu swoich rodaków siostry Sorokiny dziękowały ze łzami w oczach, podkreślając, jakie to u nas „czułe ludzie”…

js/
Może Cię zainteresować
komentarze
Pani Matylda23.03.2024, 17:06
Należy zaostrzyć kryteria pomocy ,zwiększyć kontrolę ,zminimalizować dla najbardziej potrzebujących bo inaczej nas wykończą rosnące koszty naszego życia i ciągle podwyżki na utrzymanie tych gości
Xxx22.03.2024, 21:50
A Ukrainki w polsce piją i bawią się życiem zamiast wspierać swoich mężów
małolatka22.03.2024, 17:01
Ta wojna to nie nasza była ale za tą pomoc Polacy najbardziej będą cierpieć.
Stachu22.03.2024, 12:03
Czy te załzawione ukrainki popierają rozpoczęcie rozmów pokojowych, wygaszenie konfliktu i zakończenia tej strasznej tragedii, czy przeciwnie - domagają się wincyyyj broni, żołnierzy i dolewania benzyny do tego pożaru?
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl