24.03.2024, 10:09 | czytano: 3318

"Biała Odwaga" - góralska recenzja filmu i propozycja dla reżysera Marcina Koszałki

Zbigniew Sikora, autor książki „Krwawy Ślad i Nieznani Bohaterowie Podhala”, opublikował w mediach społecznościowych tekst i film o szeroko ostatnio komentowanym filmie.
"Film „Biała Odwaga” miał premierę 8 marca 2024 roku, i w tym dniu obejrzałem go w zakopiańskim kinie „Giewont”. Po seansie mam tylko jedno pytanie do Pana Marcina Koszałki twórcy filmu „Biała Odwaga”:
Czy Pan Marcin Koszałka podejmie się debaty ze mną na temat Goralenvolk i drugiej wojny światowej na Podhalu?

Początkowo to pytanie miało zostać zadane Marcinowi Koszałce 11 marca 2024 roku, za pośrednictwem Tomasza Drwala prowadzącego swój kanał na YouTube. Wywiad z reżyserem „Białej Odwagi”, gdzie miano zadać jeszcze inne pytania od widzów tego kanału, nie doszedł do skutku, i nie wiadomo czy się odbędzie. Dlatego po dwóch tygodniach oczekiwania, postanowiłem już publicznie przedstawić reżyserowi Marcinowi Koszałce propozycję takiej debaty, i czekam na odpowiedź.

Moje całe uzasadnienie i recenzja filmu „Biała Odwaga” zostały zawarte na nagranym wtedy filmie. W skrócie:

W ostatnim czasie w ramach promocji filmu, Pan Marcin Koszałka w wielu wywiadach przedstawiał się nie tylko jako twórca „Białej Odwagi”, ale jako znawca tematu Goralenvolk. Te wypowiedzi odnosiły się już do wydarzeń historycznych, które należałoby omówić. W wywiadach reżyser Marcin Koszałka mówił, że jego film powinien stać się początkiem większej dyskusji na ten temat. Dlatego proponuję Panu Koszałce debatę o Goralenvolk i kolaboracji na Podhalu, w której mógłby też wziąć udział Pan Łukasz Maciejewski drugi scenarzysta „Białej Odwagi”, z którym Tomasz Drwal, już przeprowadził wywiad na swoim kanale.

Proponuję debatę na ustalonych kanałach YouTube, oraz moderator lub moderatorzy pilnujący, aby rozmowa odbyła się na ustalonych zasadach. Na kolejnych debatach Pan Marcin Koszałka mógłby omówić szczegóły przedstawione przez inne osoby z Podhala, które od lat upamiętniają i zajmują się podhalańskim ruchem oporu: kurierami, pierwszym transportem do Auschwitz, Konfederacją Tatrzańską, czy wieloma oddziałami partyzanckimi.

W pamięci ludzkiej zapisuje się przede wszystkim obraz, który jest więcej wart niż tysiąc opisujących go słów. Jakie obrazy zostaną w pamięci po obejrzeniu tego filmu, kiedy zdecydowana większość widzów nie zna prawdziwej historii, i nie może tego odpowiednio zinterpretować? Dla mnie film „Biała Odwaga”, to najpierw jego twórcy i aktorzy: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał, Filip Pławiak, Julian Świeżewski, a dopiero później fabuła, która została strasznie pocięta. Wielu scen z tego filmu nie pokazano widzom w wersji kinowej, jednak później „Biała Odwaga” ma być emitowana na platformie Prime Amazon, i to podobno w trzech jednogodzinnych odcinkach. Wtedy zagraniczni widzowie dostaną ponad godzinę więcej fabuły, niż w wersji kinowej. Czy w tych dodatkowych scenach będzie mocnej wyeksponowany filmowy mundur i legion góralski SS, które nigdy nie powstały? Jakie inne wątki zostaną rozwinięte, a w wersji kinowej zostały tylko zarysowane? Tego nie wiemy. Dlatego dopiero po obejrzeniu pełnej wersji „Białej Odwagi”, będziemy mogli ocenić przekaz i wartość artystyczną tego filmu.
W Polsce i na świecie należy przedstawiać całą historyczną prawdę o przebiegu drugiej wojny na Podhalu, w tym o kolaboracji. Pytanie czy prawdę uda nam się z Podhala w pełni pokazać. W kwestii wizji artystycznych tego tematu, pozostaje nam już tylko ocena twórczości, i intencji autorów. Film „Biała Odwaga” nie był pierwszy, ani ostatni nawiązujących w fabule do „Goralenvolk”. Platforma Netflix od stycznia 2024 roku prezentuje serial „Forst”. Kolejny amerykański koncern medialny Sky Show Time rozpoczyna następną produkcję, i jeśli fabuła nowego filmu nawiązującego do „Goralenvolk” będzie zgodna z książką „Śleboda”, to większość akcji będzie przebiegała w Murzasichlu.

Cdn…"



mat. nadesłany
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Dlaczego ?!?!?!06.04.2024, 17:29
@Tadeusz Morawa syn żołnierza AK-WiN
?
MO26.03.2024, 20:38
Trzeba przede wszystkim widzieć kto jest dzisiaj zdrajcą i pisze paszkwile na polskich bohaterów.
Tadeusz Morawa syn żołnierza AK-WiN24.03.2024, 18:07
Pamiętać trzeba, że akcja goralenvolku doprowadziła do próby
utworzenia specjalnej góralskiej formacji SS, że przywódcy ruchu góralskiegostali z wyciągniętymi do pozdrowienia hitlerowskiego rękami pod sztandarem z
hakenkreutzem na przyjęciach z Frankiem, Himmlerem i innymi zbirami
niemieckimi. Że ulubionymi kartkami z pozdrowieniami z ,,general
gouwerment?, który Niemcy wysyłali do domów, były fotografie Wacka
Krzeptowskiego jako ,,Goralenfuesta? na tle flagi hitlerowskiej.
Że delegacje góralskie ofiarowały Frankowi i innym dygnitarzom
hitlerowskim honorowe ciupagi, a na imieniny Hitlera wręczyły staroświecką
skrzynię góralską z ,,krzyżykiem niespodzianym? skradzionym ze zbiorów
Józefa Oppenheima. Że to wszystko i szereg haniebnych czynów wykonali ci
zdrajcy w najpiękniejszych strojach góralskich, a przez nich zostały
sponiewierane. Że za te niecne postępki otrzymywali nagrody od Niemców w
postaci koncesji i przywilejów. Koncepcja goralenvolku narodziła się nie z
pomysłu Wacława Krzeptowskiego, a w pokojach wypełnionych książkami.
Wacław Krzeptowski oddał na użytek proniemiecką swoją popularność
działacza ludowego.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl