Dziewięć medali zdobyli łyżwiarze szybcy podhalańskich klubów w drugim dniu rozgrywanych w Zakopanem mistrzostw Polski. Sześć krążków – po dwa z każdego koloru – wywalczyli seniorzy, trzy złote wywalczone zostały w czempionacie młodzieżowców.
Silne podmuchy wiatru halnego poważnie zakłóciły walkę o medale. W pierwszym dniu rozegrano tylko biegi drużynowe. Jak już informowaliśmy złoty medal wywalczyli panczeniści AZS Zakopane. Nie startowały ekipy Porońca, faworyci tej konkurencji. Przez halnego z zawodów wypadły mające się dziś odbyć biegi na 1000 metrów kobiet i mężczyzn. Postanowiono, że przeprowadzone zostaną podczas MP w sprintach w Warszawie (29-30 stycznia). W trzecim dniu zawodów rozdane zostaną medale po biegach na 1500 i 5000 metrów kobiet oraz 10000 metrów mężczyzn, a także w łyżwiarskim wieloboju.
Niedziela była medalodajna dla panczenistów reprezentujących kluby z Podhala. W seniorach po dwa medale zawisły na szyi Katarzyny Bachleda Curuś i Luizy Złotkowskiej (obie Poroniec Poronin). Pierwsza zgarnęła złoto w biegu na 3 km i srebro w sprincie. Druga sprint ukończyła na trzecim miejscu, a na długim dystansie „wykręciła” drugi czas dnia.
W męskiej rywalizacji Jan Szymański wywalczył tytuł mistrza Polski na dystansie 5 km, a Sebastian Druszkiewicz brązowy krążek. Do walki o medale nie przystąpił Konrad Niedźwiedzki. - Jest przeziębiony. Łyka antybiotyki - wyjaśnił ojciec Krzysztof.
W młodzieżowych mistrzostwach Polski dwa złote medale wywalczyła Angelika Fudalej (AZS Zakopane) – na dystansach 500 i 3000 metrów. Trzeci krążek w tym kolorze dorzucił Artur Nogal (Poroniec) w sprincie. Medal zadedykował zmarłemu kilka dni temu trenerowi Andrzejowi Święcickiemu. - Dzięki niemu jestem w tym miejscu i ze złotem – powiedział.
Stefan Leśniowski
Zobacz więcej na 
