15.03.2014, 15:49 | czytano: 2690

Finał dla Podhala

- Chwała, że nerwowy mecz przechyliliśmy na naszą korzyść. Jutro mogłoby być różnie. Teraz myślami jesteśmy już przy finale - mówi Ryszard Kaczmarczyk, po drugiej wygranej nad oświęcimską Unią w półfinale play off. Tym samym hokejowi juniorzy Podhala zagrają o złoty medal mistrzostw Polski.
Górale rozpoczęli spotkanie z ogromnym impetem i w 7 minucie objęli prowadzenie. Niemniej chwilę później, gdy oba zespoły grały po czterech w polu gospodarze doprowadzili do wyrównania. Starta gola tylko zeźliła górali, którzy jeszcze przed przerwą odpowiedzieli trzema trafieniami.
– Gole były naprawdę po fajnych akcjach – twierdzi trener „szarotek”. – Prowadziliśmy już 1:5 i wtedy Wielkiewicz kiwał się i stracił „gumę”, wracając się za rywalem, zdaniem sędziego, faulował przeciwnika. Arbiter podyktował karnego, który został wykorzystany przez Malickiego. Kolejnego gola straciliśmy grając w osłabieniu. Zrobiło się troszkę nerwowo, ale akcja Wielkiewicza z Olchawskim w osłabieniu uspokoiła nasze szeregi. Rozklepali rywala i ten ostatni umieścił „gumę” w pustej bramce.

Unia Oświęcim – MMKS Podhale Nowy Targ/ 1928 KTH Krynica 3:6 (1:4,1:1, 1:1)

Tekst Stefan Leśniowski

Zobacz więcej na

Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl