23.03.2014, 22:04 | czytano: 2721

Miłe złego początki

Juniorki Podhala rozpoczęły marsz do finału mistrzostw Polski w unihokeju od wysokiej wygranej z ludźmierskim Wiatrem. Okazało się, że była to ostatnia wygrana mistrzyń Polski w turnieju półfinałowym w Trzebini. Mistrzynie odpadły z dalszej rywalizacji, podobnie jak ludźmierski Wiatr, ale ten miał tylko jedną zawodniczkę z właściwego rocznika.
Siła mistrzyń Polski z lokalnym rywalem była potworna i wydawało się, że w takim stylu będą kontynuować marsz do fazy finałowej. Akcje Podhala były pełne polotu i nawet zmiany w ustawieniach nie zakłóciły rytmu gry.
- Zawsze gramy do końca, w każdej minucie na sto procent – mówi trener Podhala, Arkadiusz Pysz. – Rywalki w drugiej tercji nas dwa razy skontrowały, ale potem moje podopieczne zaczęły swoją grę i rozwiązał się worek z bramkami. Ludźmierzowi dopóki starczyło sił, to stawiały nam dzielnie opór, potem zarysowała się nasza wyraźna przewaga.
- W drugiej tercji nasza gra nie wyglądała najgorzej – twierdzi szkoleniowiec Wiatru, Artur Kasperek. - Gdy w 28 sekundzie ostatniej części gry zdobyliśmy bramkę na 4:8 wydawało się, że jeszcze powalczymy. MMKS ma jednak bardzo silny zespół, szybko odpowiedział na to trafienie i gra nam się posypała. Kolejne minuty zagraliśmy bez woli walki, bez pomysłu. Nie tak jak przez 40 minut, gdy stawialiśmy mocniejszemu rywalowi zacięty opór.
O wiele trudniejszy egzamin czekał Podhale nazajutrz i został oblany. Również Mokotów okazał się za silny dla nowotarżanek.

- Zabrakło dziewczynom sił – twierdzi Arkadiusz Pysz. – Bardzo słabo zagraliśmy oba mecze. Nie potrafiliśmy wykorzystać mnóstwa okazji na zdobycie gola, nawet „setek”. Postawa bramkarki też nam nie pomogła. Trudno, będziemy się bić o piąte miejsce.

- Zadowolony jestem z postawy dziewcząt, z tego, że do tej fazy mistrzostw się dostaliśmy – mówi trener Wiatru, Artur Kasperek. – Wszyscy uważali, że jesteśmy najsłabszą ekipą. Mam młody zespół, oprócz jednej zawodniczki, z pozostałych będę mógł skorzystać w przyszłym roku.

Wiatr Ludźmierz – MMKS Podhale Nowy Targ 4:20 (0:4, 3:4, 1:12)
Mokotów Warszawa – Wiatr Ludźmierz 11:5 (2:2, 5:2, 4:1)
MMKS Podhale Nowy Targ – PUKS Trzebinia 3:7 (1:4, 1:1, 1:2)
MMKS Podhale Nowy Targ – Mokotów Warszawa 5:7 (0:2, 3:1, 2:4)
PUKS Trzebinia – Wiatr Ludźmierz 8:3 (2:0, 5:1, 1:2)
Mokotów Warszawa – PUKS Trzebinia 1:7

Stefan Leśniowski

Zobacz więcej na

Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl