30.03.2014, 13:33 | czytano: 1440

A Gavrilov: Dziękuję tym kibicom, którzy chodzili na wszystkie mecze

- Poznałem wielu wspaniałych ludzi, którzy zrobili wszystko, żebym czuł się tutaj komfortowo. Drużyna przyjęła mnie ciepło i nie było żadnych konfliktów z powodu mego pochodzenia - mówi opuszczający Nowy Targ i MMKS Podhale Andriej Gavrilov. Z bramkarzem rozmawia Szymon Pyzowski.
- Dziękuję tym kibicom, którzy chodzili na wszystkie mecze. Niewiele brakowało abyśmy weszli do play off. Jeśli będzie sponsor i pieniądze, to ta drużyna będzie grała o I, II czy III miejsce, gdyż to jej się należy, a nie bycie na 9. miejscu. To niemożliwe, aby klub z takimi tradycjami miał takie problemy. Mam nadzieję, że ktoś zobaczy ten problem i go w końcu rozwiąże. Trzeba zdjąć różowe okulary i zająć się tą sprawą. Życzę, aby zawodnicy, którzy przyjeżdżają tutaj grać mieli komfortowe warunki do gry i trenowania. Róbmy wszystko dla kibiców i zawodników, żeby na mecze przychodziło mnóstwo ludzi i klub miał tylko jeden problem – z brakiem biletów.
Uczestniczyłeś w zakończeniu akcji „Kulturalna widownia”. Czy doping zorganizowany przez szkoły jest pomocny dla hokeistów?

- Bardzo mi się ta akcja podoba. Dobrze byłoby, żeby w każdym kraju, nie tylko w Polsce czy w Rosji, takie akcje były przeprowadzane. Ważne jest żeby dzieci ze szkół chodziły na mecze hokeja i dopingowały. Wtedy dzieci i młodzież nie myślą o alkoholu, narkotykach czy złych rzeczach /.../

Jakie masz plany na przyszłość? Czy są dalej związane z Podhalem?

- Będę chciał na miesiąc pojechać do domu – wypocząć, pobyć z żoną, dziećmi i kolegami. Później będę się zastanawiał, gdzie będę grał. Wybiorę tę ofertę, która będzie lepsza dla mojej kariery i dla mojej rodziny. Nie zamykam drzwi do Podhala, ale wszystko okaże się później.

Rozmawiał - Szymon Pyzowski. Pomoc w tłumaczeniu Monika Hołowczak
Więcej na MMKS Podhale
Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl