22.07.2014, 22:57 | czytano: 2156

Run Adventure – pierwszy biegowy etapowy wyścig górski w Polsce

W Istebnej odbyły się bardzo popularne na świecie, a pierwsze w Polsce wielodniowe zawody biegowe – Dynafit Run Adventure. 3 dniowe zawody odbywały się na 2 trasach – krótsza liczyła w sumie 80km, a dłuższa 110km podzielone na dystanse 35, 35, 40km. Na właśnie tym dystansie Piotr Biernawski z Nowego Targu wywalczył 2 miejsce open całej imprezy oraz 1 miejsce kategorii do 40 lat.
Na pierwszym etapie, którego momentem kulminacyjnym był Wielki Stożek, Piotr zaatakował już na 5-tym kilometrze i biegnąc większość trasy samotnie wygrał, choć tylko z minutową przewagą nad późniejszym zwycięzca open zawodów Piotrem Sawickim (który jest rekordzistą Polski w biegu 24 godzinnym, posiada medale Mistrzostw Polski i Mistrzostw Europy w biegach długodystansowych)
W drugim dniu, który dość nietypowo zaczynał się w Rycerce, skąd wyprowadzał uczestników na Wielką Raczę, atak Piotrka ponownie odbył się w początkowej fazie biegu, z tą różnicą do dnia pierwszego, iż do nowotarżanina dołączył Piotr Sawicki. Biegnąc we dwójkę, zawodnicy wypracowali do 25-go kilometra prawie 10 minutową przewagę nad goniącą ich grupą, lecz niestety pogubili trasę i stracili całą tą przewagę z nawiązką. Do mety udało im się ponownie wyjść na prowadzenie, lecz w końcówce to zawodnik z Warszawy okazał się mocniejszy, a Piotr dobiegł na metę drugi. W tym momencie Piotr miał 5 minut straty do 1 miejsca, oraz 5 przewagi nad 3-cim zawodnikiem imprezy Oskarem Mika.

Na ostatnim, najdłuższym - „królewskim” jak określili go organizatorzy – etapie, wiodącym szlakami wokół Baraniej Góry oraz Malinowskiej Skały spora czołówka biegła bardzo długo – bo do ok. 15-go kilometra - razem. Tutaj zaatakowali Piotr Sawicki oraz Oskar Mika. Piotr Biernawski biegł na 3 pozycji, ale zaliczał coraz większą stratę. 30-stopniowy upał, pełne słońce i zmęczenie poprzednimi etapami całkowicie „odcięły prąd” biegacza z Nowego Targu. Na mecie pierwszy pojawił się ponownie Piotr Sawicki, a za nim Oskar. Wbiegający za nim na metę na 3 pozycji Piotrek miał na tym etapie ok. 5 minut straty – po przecięciu linii mety okazało się że Piotr obronił drugie miejsce open i 1 kategorii przed Oskarem o... 17 sekund.

Tekst M. Ogórek, zdj. organizatora
Może Cię zainteresować
komentarze
lb23.07.2014, 11:43
DZIEKI ! :)
darek23.07.2014, 11:00
wielkie gratulacje dla piwnego buddy
Ela23.07.2014, 10:18
Pan który zajął drugie miejsce, jest mega przystojny, aż mi mokro
pawcio22.07.2014, 23:06
Gratulacje!!!
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl