14.08.2014, 23:31 | czytano: 1143

Podhale Tour 2014 - deszczowy finał

zdj. Grzegorz Bachórz
W deszczowych strugach, kończyli swe zmagania, uczestnicy IV etapu Podhale Tour, czyli zawodów kolarskich o Puchar Wójta Gminy Spytkowice, które odbyły się ze startem i metą na terenie kompleksu turystycznego „Beskid” w Spytkowicach.
Wyścig ten był kolejnym etapem rywalizacji o prestiżowe, w rowerowym światku, trofeum sportowe jakim jest kolarski Puchar Podhala, a który został ufundowany przez starostę Nowotarskiego Krzysztofa Fabera i posła na Sejm RP Edwarda Siarkę. Ostatni, IV etap jest rozgrywany na dochodzenie, ale w formie indywidualnej jazdy na czas, lider startuje pierwszy a pozostali zawodnicy ze stratą czasową po trzech etapach. Emocje zaczęły się jeszcze przed startem, gdy jeden z pretendentów do zwycięstwa, Piotr Szafraniec POLART NUTRAXX TEAM , podczas rozgrzewki, przewrócił się przy dużej prędkości, doznając groźnie wyglądających obrażeń, co mogło wyeliminować go z walki, ale jak sam, kiedyś przy innej okazji powiedział: „kolarstwo nie jest dla słabych ludzi” – z rozciętą ręką, mocno potłuczony, wystartował na pożyczonym rowerze, kończąc zawody na doskonałym drugim miejscu w swej kategorii, po czym został zabrany do szpitala na szycie i badania.
Jednak głównymi kandydatami do zwycięstwa byli dwaj młodzi kolarze: ubiegłoroczny zwycięzca i lider po trzech etapach Podhale Tour – Adam Wójcik UKS Podwilk, oraz Damian Głownia POLART MOSER SMP TEAM, który wystartował na trasę z ponad minutową stratą do prowadzącego. Ci dwaj zawodnicy stoczyli ze sobą przepiękną, porywającą a momentami wręcz dramatyczną walkę, i chociaż tylko jeden z nich został zwycięzcą, to obydwaj zasłużyli na ogromne uznanie. Damian pojechał pierwszą część trasy koncertowo i już po kilkunastu kilometrach zniwelował stratę, ale Adam przypuścił kontrę i na stromym podjeździe odjechał rywala na kilkadziesiąt metrów, jednak na płaskim odcinku, Damian rozwijał wręcz kosmiczne prędkości, Adam próbował jeszcze atakować, a nawet wyszedł ponownie na prowadzenie, lecz ostatnie słowo, mimo szaleńczej gonitwy rywala na finiszowym podjeździe, należało tego dnia do zwycięzcy Podhale Tour 2014 - Damiana Głowni. Jeszcze przed startem, wydawało się, że do walki o pierwsze miejsce włączy się aktualny Mistrz Polski masters, Jarosław Miodoński KCP ELZAT REGAMET BIENIASZ TEAM, oraz jego klubowy kolega Konrad Gąsiorowski, a także wspomniany już wcześniej Piotr Szafraniec. Kontuzja Piotra nie pozwoliła mu nawiązać walki o najwyższe trofeum, pech nie ominął również „defektującego” Konrada, wobec czego Jarek postanowił spokojnie dowieź trzecie miejsce do mety i o mały włos przekalkulowałby, gdyż niespodziewanie, z dalszego miejsca, piorunujący atak przypuścił dochodzący do życiowej formy, Robert Bobka ARTBOB.PL, lecz wystarczyło to do zajęcia „tylko?” czwartego miejsca w Open i pierwszego w M-III.

Wśród kobiet, walka toczyła się pod dyktando Katarzyny Polakowskiej BIKEHOLICY TINES TEAM, która w Spytkowicach musiała jednak uznać wyższość Katarzyny Brewińskiej, co nie zmieniło faktu, że zdobyła „żeński” kolarski Puchar Podhala 2014, przed Marią-Hajnos Małecką SLOWMOTION i Sylwią Obrzut POLART NUTRAXX TEAM. Na koniec odbyła się uroczysta dekoracja najlepszych, Trofea sportowe i nagrody wręczali: Starosta powiatu Nowotarskiego, Krzysztof Faber, Wójt Spytkowic Franciszek Sidełko, oraz liczni sponsorzy Podhale Tour. Korzystając z okazji, pragniemy gorąco podziękować wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób pomogli nam w organizacji tych zawodów i polecamy się na przyszłość. Zdjęcia, wyniki na www.podhaletour.tcorzel.pl

organizatorzy
Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl