Udał się rewanż hokeistom Prešova za porażkę w Nowym Targu. Nowotarżanie zaliczyli najsłabszy występ z dotychczasowych meczów kontrolnych. W dodatku wystąpili bez przeziębionego Raszki.
- Źle nam się mecz ułożył – twierdzi trener, Marek Ziętara. – Szybko straciliśmy dwie bramki i potem gra nie chciała nam się układać. Nie mogliśmy się wstrzelić, by chociaż honorowe trafienie zaliczyć. Za to kolejne gole traciliśmy w osłabieniu. Jak to bywa na Słowacji złapaliśmy mnóstwo kar. Sporo nagraliśmy się w czwórkę. Była więc okazja do przećwiczenia gry w osłabieniu. U zawodników było widać duże zmęczenie fizyczne, bo pięć tygodni pracowaliśmy na dużych obrotach i obciążeniach. Widać, że zawodnicy mają dość. Było widać brak świeżości. Od przyszłego tygodnia zmieniamy rytm treningowy. Inna będzie forma przygotowań do ligi. PHK Prešov – MMKS Podhale Nowy Targ 5:0 (2:0, 1:0, 2:0)Stefan Leśniowski